Twaróg: Policjanci pod katowicką katedrą wyglądali jak żołnierze u wszechpolaków

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Pozostawienie prawicowych aktywistów na schodach katowickiej archikatedry i wytworzenie wrażenia, że oto są oni obrońcami świątyni przed protestującymi, jest wybitną głupotą i nieodpowiedzialnością – pisze Marek Twaróg, redaktor naczelny Dziennika Zachodniego.

Owszem, emocje są ogromne – wszyscy wiemy, dlaczego. Owszem, można widzieć w tym wyłączną winę nieodpowiedzialnej władzy, ale można też twierdzić, że władza przecież zrobiła jedynie to, co dawno zapowiadała, skąd więc takie oburzenie? Owszem, można mieć też różne zdanie na temat zaostrzenia prawa aborcyjnego. Owszem, można mieć również odmienne opinie co do tego, czy wściekłość protestujących powinna być kierowana akurat w stronę Kościoła.

Ale nikt normalny nie może mieć wątpliwości, że pozostawienie prawicowych aktywistów na schodach katowickiej archikatedry i wytworzenie wrażenia, że oto są oni obrońcami tej świątyni przed protestującymi, jest wybitną głupotą, nieodpowiedzialnością, a może nieudolnością.

Po pierwsze, stracił Kościół. Nie wiem, czy arcybiskup Wiktor Skworc wiedział, co się dzieje. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że akurat kończył kolację ze swoim sekretarzem i znajomym księdzem emerytem i że po posiłku postanowili posłuchać utworów scholi sióstr urszulanek. To bardziej pasuje do świata przeciętnego biskupa niż oglądanie całodobowej telewizji informacyjnej i scrollowanie Twittera w poszukiwaniu newsów.

Jednak akurat abp Skworc zasadniczo wyłamywał się dotąd z tego stereotypu, dlatego uwierzyć, że nie widział tego tragicznego obrazka – wszechpolacy i konfederaci przed drzwiami, a przed nimi policja – właściwie nie sposób. Czy to możliwe, że nikt w katedrze i Kurii nie zorientował się, że zasłanianie się prawicowymi bojówkami, to wizerunkowy upadek? Czy rzeczywiście ktoś wydał im zgodę na stanie na schodach? Czy może to jednak zwykła nieudolność policji?

Po drugie, straciła policja. Z relacji, filmów, zdjęć, które w ogromnej liczbie krążą w mediach i mediach społecznościowych, wyłania się wrażenie przyzwolenia na sytuację, która miała miejsce przed katedrą. Policja państwowa, która ma za zadanie strzec porządku w tym kraju, przy wszechpolakach na wysokich schodach wyglądała jak pogubiona zgraja szeregowców pod dowództwem bojówek z konfederatem Sośnierzem młodszym na czele.

Policja powinna rozdzielać dwie skonfliktowane grupy, ale powinna również zadbać o to – poprzez rozeznanie terenu, a następnie ustawienie swoje i stron konfliktu – by nie prowokować agresji. Widok prawicowych działaczy na schodach plus kilku niezrównoważonych emocjonalnie aktywistów, wykrzykujących głupoty, zaogniały sytuację.

Po trzecie, straciło państwo. U źródeł problemu leży decyzja Trybunału, to jasne, ale sposób prowadzenia komunikacji tej politycznej decyzji przez państwo oraz polityków władzy urąga wszelkim standardom. Czy zatem obrazek, jaki zobaczyliśmy w Katowicach, to decyzja arcybiskupa, czy decyzja policji, czy też samowola wszechpolaków i konfederatów – to tak czy owak wpisuje się w dramatycznie zły sposób tłumaczenia przez władzę swojej racji. Wpisuje się w wizerunek państwa, które wobec środowisk – nazwijmy je - konserwatywnych, środowisk miłych władzy, zachowuje się inaczej, niż wobec znienawidzonej przez PiS „ideologii lewackiej" (słowa ministra Czarnka).

Po czwarte, stracili liderzy. Pandemia rozbiła system opieki zdrowotnej w Polsce, liczba chorych i umierających rośnie, wkrótce pewnie drugi lockdown, a teraz w miastach mamy wielotysięczne protesty. Protesty bardzo zrozumiałe z punktu widzenia społecznych racji i bardzo niebezpieczne z punktu widzenia epidemii. Gdzie są liderzy? Gdzie jest biskup, który wyjdzie do ludzi, gdzie jest premier, gdzie jest lider opozycji? Gdzie są ci, którzy spróbują uporządkować chaos i zracjonalizować emocje, pokazać sposób wyjścia z klinczu?

Po piąte – tracimy my wszyscy, a każdy kolejny błąd i zaniechanie policji, władzy czy Kościoła w tym społecznym impasie dezintegruje nas bardziej. Dno blisko.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Twaróg: Policjanci pod katowicką katedrą wyglądali jak żołnierze u wszechpolaków - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl