Andrejs Ciganiks odejdzie z Widzewa Łódź?
Widzew Łódź podczas zimowego okienka stracił bardzo ważnego piłkarza. Henrich Ravas odszedł do New England. Ekipa Daniela Myśliwca szuka następcy bramkarza, ale nadal nie może go znaleźć. Okazuje się, że z Widzewa może odejść kolejna cenna postać. Chodzi o Andrejsa Ciganiksa, czyli łotewskiego wahadłowego, który w obecnym sezonie zagrał w 17 meczach. Strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę. Portal Calcio Mercato informuje, że dwa kluby z Serie B interesują się zawodnikiem Widzewa. To Ascoli Calcio i Ternana.
Kibice domagają się, żeby Widzewa zaczął przeprowadzać zimowe transfery. Fani boją się, że ich ukochany klub na wiosnę wplącze się w walkę o utrzymanie. Krytycznie o pionie sportowym wypowiedział się Szymon Janczyk.
- Niezależnie od tego, jak skończy się sprawa tego bramkarza, jeśli Widzew chce być poważnym klubem musi dojść do zmian w pionie sportowym. Przygotowanie i przeprowadzenie zimowego okna to kpina, biorąc pod uwagę, że zespół po zmianie trenera musi dostosować kadrę do nowego stylu gry. Już nie wspominając o tym, że musi też mieć kim grać. Ja w przeszłości broniłem dyrektora Wichniarka, uważam, że ma swoje plusy. Natomiast to okno jest położone totalnie, bo z dużym wyprzedzeniem wiadomo było, że jest nowy trener i potrzebuje zawodników pod swój pomysł na grę. W takiej sytuacji okno powinno być przygotowane dawno, a pierwsze konkretne ruchy powinny być zrobione na starcie - napisał dziennikarz na portalu X.
Widzew ogłosił już jeden zimowy transfer, ale ostatecznie... nie doszedł do skutku. Emmanuel Boateng nie stawił się w klubie na testach medycznych. Środkowy pomocnik zdecydował się na grę w lidze tureckiej.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
