Władimir Putin i Xi Jinping pogratulowali Aleksandrowi Łukaszence wygranej w wyborach prezydenckich

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
pixabay
Jako pierwsi pospieszyli z gratulacjami wygranej wyborów prezydenckich Łukaszence przywódcy Chin i Rosji.

Jako pierwszy pogratulował Aleksandrowi Łukaszence wygranych wyborów prezydenckich chiński przywódca Xi Jinping.

Wkrótce potem depesza gratulacyjna do Mińska trafiła z Kremla, wygranej gratulował rządzącemu krajem od ćwierć wieku Łukaszence rosyjski prezydent Władimir Putin.

Zaraz po ogłoszeniu zdecydowanej wygranej Łukaszenki przez białoruską Centralną Komisję Wyborczą na ulice Mińska i innych miast tego kraju wyszły tłumy manifestantów.

Protestowano przeciwko sfałszowaniu wyborów. Reakcją na demonstracje była ostra postawa milicji i sił bezpieczeństwa. Jest jedna ofiara śmiertelna tych starć, ponad sto osób zostało rannych.

Nieznany jest los wielu ludzi, prawdopodobnie zatrzymanych przez bezpiekę. Rodzice nie są w stanie uzyskać jakichkolwiek informacji o losie swoich pociech.

od 16 lat
Wideo

DŁ - Remonty Doroty Szelągowskiej w Matce Polce w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl