Zagłębie Lubin - Wisła Płock 2:1. Zagłębie bije lidera i ucieka ze strefy spadkowej (Skrót, bramki, gole, wideo, zdjęcia)

Piotr Janas
Piotr Janas
Martin Doležal strzelił gola w drugim meczu z rzędu
Martin Doležal strzelił gola w drugim meczu z rzędu FOT. Piotr Krzyżanowski
KGHM Zagłębie Lubin wygrało z Wisłą Płock 2:1 w meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy. Dotychczasowy lider z Płocka nie wygrał czwartego spotkania z rzędu, a Zagłębiu pierwsze domowe zwycięstwo pozwoliło znacznie oddalić się od strefy spadkowej.

Zagłębie Lubin - Wisła Płock 2:1

Zagłębie Lubin przystępowało do niedzielnego starcia jako zespół otwierający strefę spadkową. Wisła Płock przed tą kolejką była liderem PKO Ekstraklasy, ale po wygranych Legii Warszawa, Rakowa Częstochowa i remisie Pogoni Szczecin spadła na 4. miejsce. Chcąc wrócić na szczyt, musiała w Lubinie wygrać.

Trener Piotr Stokowiec zdecydował się na dwie zmiany w stosunku do zremisowanego 2:2 starcia z Wartą Poznań przed tygodniem. Wymienił całą prawą flankę, bo na prawej obronie zamiast Bartosza Kopacza oglądaliśmy Bartłomieja Kłudkę (Kopacz został przesunięty na środek obrony, a na ławce usiadł Aleks Ławniczak), a przed nim operował Kacper Chodyna, a nie Tornike Gaprindaszwili.

Początek był dla gospodarzy fatalny. Po wrzutce Dominika Furmana jeden z obrońców wybił piłkę poza pole karne, ale tam dopadł do niej Aleksander Pawlak i strzałem bez przyjęcia umieścił ją tuż przy prawym słupku bramki bezradnego Kacpra Bieszczada. Przedniej urody trafienie.

Zagłębie dobrze zareagowało i od razu rzuciło się do odrabiania strat. Udało się w 20 min, za sprawą Martina Doležala, który wykorzystał wrzutkę Starzyńskiego i głową pokonał Krzysztofa Kamińskiego.

Cztery minuty później rosły Czech strzelił jeszcze ładniejszego gola piętką, ale był na spalonym i VAR anulował tę bramkę. Do przerwy mieliśmy więc remis 1:1.

Drugą połowę lepiej zaczęli gospodarze, dwie bardzo dobre okazje miał Starzyński, lecz za każdym razem przenosił piłkę nad poprzeczką. W 62 min Miedziowi dopięli swego, bo Chodyna po świetnym podaniu Tomasza Makowskiego nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Kamińskim.

Po tym golu lubinianie niepotrzebnie oddali inicjatywę „Nafciarzom”. Wyrównać mógł Kristián Vallo, ale bombę Słowaka umiejętnie nad poprzeczką przeniósł Kacper Bieszczad. W 82 min czerwoną kartą ukarany został Francuz Steve Kapuadi, który uderzył pięścią w twarz próbującego go ominąć Tornike Garpindaszwilego. To był punkt zwrotny w tym spotkaniu. Zagłębie nie mogło już wypuścić 3 punktów i odniosło pierwsze w tym sezonie domowe zwycięstwo. Dzięki temu podopieczni Piotra Stokowca znacznie oddalili się od strefy spadkowej i przerwę na reprezentację spędzą w zdecydowanie lepszych nastrojach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl