Budowanie wiarygodności

Artur Celiński
Ruch Poparcia Janusza Palikota nie jest poważnym przedsięwzięciem - pisze Artur Celiński w "Res Publice Nowej".

Janusz Palikot jasno pokazuje, że poza tym jednym dniem, kiedy przychodzi czas liczenia głosów, polityka może polegać na czymś zupełnie innym. Oczywiste jest, że podczas wyborów liczy się każdy oddany głos. Ale być może równie ważne w dzisiejszej, choć może raczej jutrzejszej, polityce będzie każde kliknięcie w ikonę ze znaczkiem "lubię to" na politycznym Facebooku. Powołany przez lubelskiego posła Ruch Poparcia jego samego ma być właśnie zjazdem tych, którzy lubią. Przyjadą, pogadają, poklikają, pogłaskają się, poprą się i pojadą. A Palikot zrobi, co zechce.

Ruch Poparcia Janusza Palikota nie jest poważnym przedsięwzięciem. Nie myślę tu jednak o ludziach, których poglądy lubelski poseł zamierza w ten sposób reprezentować. To zupełnie inna kwestia i, jak sądzę, kompletnie niezwiązana ze zorganizowanym w Sali Kongresowej na początku października kongresem. Powody, które mną kierują, są innego typu. Przejrzałem apele i zarysy programów umieszczone na oficjalnej stronie ruchu; przeczytałem Palikotowe książki, w których autor wzywa do zmiany politycznej gęby; przewertowałem wywiady i rozmowy oraz obejrzałem kilkanaście programów z udziałem Palikota. I co? I doszedłem do wniosku, że równie dobrze mógłbym tego nie robić.
Nie oznacza to, że nie znalazłem tam niczego mądrego czy merytorycznie ważkiego. Fenomen Palikota nie polega na jego intelekcie czy doświadczeniu. Jego się nie czyta, jego się nie słucha i nie ogląda - Palikota się ogarnia, pojmuje, przyjmuje lub odrzuca. W ten sposób można odbierać stawianie pytań o domniemane problemy alkoholowe świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego - dla jednych był to czyn odważny, może nawet lekko kontrowersyjny, ale zrozumiały; dla tych zaś, którzy Palikota nie akceptują, było to chamstwo i skandal. I, jak myślę, obie reakcje jednakowo go cieszą. Jest to bowiem dla niego dowód, że ma rację - ma z kim i dla kogo walczyć.

O co Palikot walczy - to pytanie pozostaje otwarte. Jak pisze na stronie swego Ruchu Poparcia, głównym celem jest pogonienie "politycznych trutni" do roboty i zebranie poparcia dla "ponadpartyjnych reform". Ponadto można tam znaleźć kilka haseł wzywających do wyrzucenia z Sejmu opłacanych "byleco", powrotu do normalności i przełamaniu złych monopoli blokujących drogę tym, którzy chcą, ale są zbyt mali, by móc. Według mnie w pomysłach na ten ruch pojawia się zbyt dużo atrakcyjnych słów, które tak naprawdę nic konkretnego nie znaczą. Owszem, za nimi może roztaczać się wizja kraju, w którym przedsiębiorcy i obywatele będą żyli długo i szczęśliwie, a Jezus Chrystus już nigdy więcej nie będzie chciał zostać królem. Ale przecież nie o to chodzi. Nie chodzi dziś, nie chodziło wczoraj i z pewnością nie będzie chodziło jutro.

Analizy polityczne zakładają jednak, że zawsze jest jakiś cel. Trudno mi jednak przypisać Palikotowi chęć zbawienia Polski. Myślę, że pieniędzy też mu więcej nie potrzeba - wystarczająco zarobił, sprzedając żołądkową gorzką. Warto więc spróbować i głośno powiedzieć, że Janusz Palikot stawia na siebie. Trzeba od razu zaznaczyć, że nie biorę pod uwagę żadnych teorii, w których poseł Platformy Obywatelskiej jest mieczem Tuska wiszącym nad Schetyną. Nie uważam również, aby słuszny był pogląd, że jego aktywność to forma szantażu wobec partii matki. Gdyby tak było, pewnie robiłby to po cichu.

Artur Celiński

Więcej przeczytasz w weekendowym eydaniu dziennika "Polska" lub w serwisie prasa24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl