NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE O WIRUSIE Z WUHAN:
- Czy zamawiając z AliExpress można zarazić się koronawirusem?
- Koronawirus już w Europie. Rośnie liczba zmarłych
- Naukowcy USA: Groźny wirus mógł "uciec" z laboratorium Chin!
- Wirus z Chin: W Polsce oddziały zakaźne w stanie gotowości
- Nowy Wirus z Chin dotarł na Białoruś? Kobieta w szpitalu
- Epidemia X coraz bardziej prawdopodobna
Nowy wirus z rodziny koronawirusów odkryto w Chinach. Wszystkie trzy przypadki śmierci osób dotyczą miasta Wuhan. Jednak wiadomo, że wirus się już rozprzestrzenił poza to miasto. Dwie osoby zarażone tym wirusem zdiagnozowano w Tajlandii, jedną w Japonii. Wszystkie podróżowały z Wuhan.
Koronawirus nCoV. Gdzie odnotowano przypadki wirusa z Wuhan | MAPA
Według Centrum Analiz Globalnych Chorób Zakaźnych w londyńskim Imperial College, większość zarażonych miała styczność z targiem rybnym w Wuhan. Jednakże troje zarażonych - w Tajlandii i Japonii - nie miało kontaktu z tym targiem.
Na podstawie analizy populacji w regionie Wuhan oraz innych danych Centrum prognozuje, że zarażonych może być około 1700 osób. Wiele z nich mogło podróżować do innych miast Chin, a także za granicę. Z lotniska w Wuhan codziennie ok 3400 osób podróżuje za granicę.
Jak podaje serwis BBC, Stany Zjednoczone już zaostrzyły kontrole medyczne na lotniskach w Los Angeles, Nowym Jorku i San Francisco.
Odkryty nowy wirus rozwija się w ciągu 5-6 dni. Dopiero po kolejnych około 4 dniach występują symptomy choroby, takie jak trudności z oddychaniem. Zatem od zarażenia do pojawienia się symptomów choroby może minąć około 10 dni. To oznacza, że na przykład osoby podróżujące z Wuhan dowiedzą się o zarażeniu będąc już w innym miejscu w kraju lub na świecie.
Brytyjskie Centrum apeluje więc do władz chińskich oraz innych krajów o wnikliwe badanie każdego przypadku choroby przypominającej zapalenie płuc, gdyż może ona być wywołana nowym wirusem.
Jak podaje BBC, nowy wirus jest bardzo podobny do SARS, którego epidemia w 2002 roku spowodowała śmierć blisko 800 osób. Tym razem - jak twierdzi ekspert prof. Neil Ferguson - nie ma powodów to paniki, jednak dość duża liczba zarażonych powinna zwrócić szczególną uwagę służb epidemiologicznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?