Dantejskie sceny z udziałem trenerów. "Wszystko ma swoje granice. Opluł mnie"

Zbigniew Czyż
Trener Industrii Kielce Talant Dujszebajew (L) i prezes Orlenu Wisły Płock Adam Wiśniewski (P)
Trener Industrii Kielce Talant Dujszebajew (L) i prezes Orlenu Wisły Płock Adam Wiśniewski (P) Szymon Łabiński / PAP
W niedzielę w Orlen Arenie rozegrany został mecz 8. kolejki Orlen Wisła – Industria Kielce. Zwyciężyli gospodarze 29:25. Jednak mecz nie zakończył się z ostatnim gwizdkiem sędziów. Kiedy płoccy piłkarze wznosili ręce do góry w geście radości, z ławki rezerwowych kieleckiej drużyny rozpoczął swój bieg na płocką stronę boiska trener Talant Dujszebajew.

Co tam się stało, dziennikarze usłyszeli na pomeczowej konferencji prasowej, a której nie był obecny trener Talant Dujszebajev, w jego imieniu mecz skomentował Krzysztof Lijewski. Za to trener Xavi Sabate opisał to, co działo się, kiedy szkoleniowiec rywali dobiegł do niego.

„Wszystko ma swoje granice. Trener rywali po zakończeniu meczu opluł mnie. To niedopuszczalne, a zdarzyło się nie pierwszy raz. Nie mogę tego zaakceptować. Superliga zamyka oczy, a nie powinna. Kibice kupują bilety i przychodzą na mecze po to, by oglądać zawodników. Na tym powinno polegać show. Te zachowania muszą się skończyć, dlatego mówię stop. Kiedyś coś się stanie i będzie wielki problem — powiedział po meczu Xavi Sabate.

Już po konferencji Dujszebajev zdradził, że Sabate nazwał go "j***nym Chińczykiem". Nie wiadomo, kiedy to zrobił, bo to Dujszebajev pogalopował w kierunku płockiej ławki, co widać na opublikowanych filmach, z czego można wyciągnąć wniosek, że on pierwszy zrobił coś, czego nie można zaakceptować. Sabate został zaatakowany.

Tego samego dnia SPR Wisła Płock wydała oświadczenie, że po wygranym meczu niespodziewanie Xavi Sabate usłyszał nieakceptowalne słowa po hiszpańsku z ust Talanta Dujszebajewa.

„…Hijo de puta, te voy a matar…” (tłum. sku..synu, zabiję cię). Słowa te absolutnie zaskoczyły trenera Xaviego, który ze zdziwieniem zapytał Dujszebajewa „co ty mówisz?” („…qué estás diciendo…”).

Kolejno Talant Dujszebajew, łapiąc Xaviego Sabate za szyję, napluł mu w twarz. Cała sytuacja była widoczna w przekazie telewizyjnym oraz widziana przez świadka. Otrzymaliśmy w tej chwili od Xaviego Sabate kategoryczne stanowisko, iż "wobec tak brutalnie i tak głęboko niegodnych słów natychmiast zdecydował, iż chroniąc dobra osobiste jako Syn, chroniąc dobra i cześć swej Matki" – pilnie zdecydował się skierować pisma prawne do człowieka, który wypowiedział te słowa, kierując kolejno przeciw niemu akcje przed właściwy Sąd Powszechny.

Niestety, na tym sprawa się nie kończy, bo okazało się, że rywale wystawili przeciwko płockim kibicom znacznie cięższe zarzuty. Stwierdzono, że w trakcie meczu, sympatycy Orlen Wisły kierowali rasistowskie komentarze wobec Dylana Nahi, czemu Płock kategorycznie zaprzecza w oświadczeniu.

„Klub SPR Wisła Płock, od roku 1964, czyli od ponad 60 lat, jest zbudowany na wartościach takich między innymi jak: równość, szacunek dla każdego, braterstwo, tolerancja, zasady gry oraz zasady fair play. W naszej utrwalonej w nas filozofii każdy zawodnik, trener, działacz, pomocnik pozostają pod ochroną tych wartości, które są dla nas absolutnie ponad pochodzeniem, wyznaniem, kolorem skóry czy religią".

"Jak widać dziewiąta (po 11 meczach) porażka meczowa Industrii kierowanej przez trenera Dujszebajewa, a piąta z rzędu porażka Industrii w meczu z Wisłą, wygenerowała poziom emocji, który w naszym odczuciu jest nieakceptowalny w Orlen Superlidze.

Zdecydowanie sprzeciwiamy się pomówieniom kierowanym w tych emocjach wobec naszego klubu. Wyrażając szacunek wobec trenera Dujszebajewa oraz każdego z zawodników zespołu Industria Kielce, kategorycznie sprzeciwiamy się pomówieniom kierowanym wobec SPR Wisła Płock.

Jakakolwiek próba przekierowania uwagi z wyników sportowych, w sposób nieuprawniony, na inne nieistniejące kwestie - będzie przez Klub SPR Wisła Płock obserwowana i analizowana. Dlatego wszystkie media, osoby, przedstawicieli - prosimy o zachowanie i przekazanie nam ([email protected]) wszelkich materiałów (w tym także wiadomości i nagrań głosowych przesyłanych wraz z przedmiotowymi pomówieniami), które wiążą się z pomówieniami kierowanymi pod naszym adresem). Będą one podstawą dla sądowej analizy.

Jako Klub oraz orędownik powyższych Wartości stanowczo odrzucamy bezpodstawne słowa, które zostały skierowane pod naszym adresem po meczu ORLEN Wisła Płock – Industria Kielce rozegranym dnia 13 października 2024 r” - czytamy w oświadczeniu płockiego klubu.

Stanowisko w sprawie zajść po meczu wydała także Superliga. „Informujemy, że Komisarz Ligi rozpoczął postępowanie mające na celu wyjaśnienie incydentów, do których doszło w dniu 13.10.2024, podczas meczu pomiędzy ORLEN Wisłą Płock a Industrią Kielce.

Superliga sp. z o.o. informuje, że szacunek wobec drugiego człowieka, szczególnie zawodników, trenerów, sędziów, delegatów, kibiców i wszystkich osób pracujących przy organizacji meczów, jest dla nas wartością nadrzędną. Wierzymy, że piłka ręczna powinna łączyć ludzi wokół wspólnej pasji i promować pozytywne wartości. Dlatego nie ma naszej zgody na agresywne zachowania godzące w podstawowe wartości, takie jak godność i szacunek wobec drugiego człowieka, zarówno na boisku jak i trybunach.”

(PAP)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl