Kamil Grosicki broni Bartosza Klebaniuka: To była jazda bez trzymanki
Z pewnością nie opadł kurz po środowych wydarzeniach z meczu Gent - Pogoń Szczecin. "Portowcy" sromotnie polegli w Gandawie z Gentem dostając aż 5 bramek, sami nie potrafiąc choćby zapisać honorowego trafienia. Najwięcej oberwało się bramkarzowi - Bartoszowi Klebaniukowi, który wszedł w buty "jedynki" między słupkami Pogoni, Dante Stipicy.
22-latek wyglądał bardzo słabo i był odpowiedzialny za właściwie wszystkie bramki. Szczególnie źle zachował się przy golu na 3:0 kiedy wybiegł z bramki, przy próbie wybicia piłki dograł do rywala, a ten skierował futbolówkę do pustej bramki.
Bartek pierwszy raz w życiu zderzył się z taką falą hejtu, bo to nie była zwyczajna krytyka. Dla mnie to niedopuszczalne, by tak młodego chłopaka rozjechać po pierwszym gorszym meczu. On ma dopiero 20 lat i tylko kilka rozegranych meczów dla pierwszej drużyny
- mówił Kamil Grosicki, kapitan Pogoni w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP Sportowe Fakty.
Teraz mu nie poszło, ale wyzwiska pod jego adresem były obrzydliwe. Rozmawiałem z nim, wsparłem go też publicznie w mediach społecznościowych. Powiedziałem Bartkowi, że nie reagują tak nasi kibice, a gówniarzeria, która nie ma nic do roboty, a tylko siedzi i klika w klawisze
- dodał bardzo ostro i konkretnie skrzydłowy Pogoni.
Do tej pory Bartek miał po meczach kilka komentarzy w swoich mediach społecznościowych, a po spotkaniu w Belgii spadło na niego ponad pięćset wpisów. On ma rodzinę, która też to przecież czyta. Na szczęście w klubie może liczyć na nasze pełne wsparcie
- zakończył 88-krotny reprezentant Polski.
Wcześniej publicznie wziął w obronę Klebaniuka bramkarz Jagiellonii Białystok Zlatan Alomerović. - My, sportowcy robimy wszystko, żeby nasz występ i całej drużyny wypadł jak najlepiej. Czasami jest jednak tak, że masz słabszy dzień - powiedział golkiper "Jagi" na nagraniu, które opublikował klub z Białegostoku.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
MEMY o meczu Gent - Pogoń Szczecin 5:0. Gramy bez bramkarza! [GALERIA]
