Kłopoty zdrowotne zawodników Łomży Industrii Kielce przed meczem Ligi Mistrzów z Elverum Handball

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Do grona kontuzjowanych w zespole Łomży Industrii Kielce zawodników dołączył w sobotę Daniel Dujszebajew.
Do grona kontuzjowanych w zespole Łomży Industrii Kielce zawodników dołączył w sobotę Daniel Dujszebajew. Dawid Łukasik
Bez kilku kontuzjowanych zawodników przystąpią do czwartkowego meczu Ligi Mistrzów z norweskim Elverum Handball piłkarze ręczni Łomży Industrii Kielce. Do tego grona po sobotnim meczu w Zabrzu dołączył Daniel Dujszebajew. Do składu wrócą prawdopodobnie Benoit Kounkoud i Szymon Sićko. Początek spotkania w Hali Legionów o godzinie 20.45.

Sporo kontuzjowanych w zespole piłkarzy ręcznych Łomży Industrii Kielce przed meczem Ligi Mistrzów z Elverum

Od początku sezonu w zespole mistrzów Polski jest kilka kontuzji. Dopiero kilka dni temu zadebiutował w drużynie Szwed Elliot Stenmalm, który miał problemy z kręgosłupem, jeszcze przez jakiś czas nie będzie trenował Cezary Surgiel, który w końcówce poprzedniego sezonu zerwał więzadła kolanowe. Kłopoty z mięśniem przywodziciela miał Dylan Nahi, który podobnie, jak Stenmalm, wrócił na boisko w meczu z Azotami Puławy. Podczas turnieju Super Globe w Arabii Saudyjskiej urazu kolana doznał Paweł Paczkowski. Kontuzję stawu skokowego leczył ostatnio Benoit Kounkoud, a Damian Domagała ma wykluczające go z gry problemy z kręgosłupem.

Pojawiły się jednak kolejne urazy. W dwóch ostatnich meczach PGNiG Superligi nie zagrali Nedim Remili, Szymon Sićko i Miguel Sanchez-Migallon. Na początku sobotniego meczu z Górnikiem w Zabrzu, wygranego przez Łomżę Industrię Kielce 40:24, staw skokowy skręcił Daniel Dujszebajew.

W tym tygodniu po przerwie kielczanie wracają do rozgrywek Ligi Mistrzów. W czwartek, 24 listopada, o godzinie 20.45, w Hali Legionów podejmą norweski Elverum Handball. Kto, poza Paczkowskim, Surgielem i Domagałą, nie będzie do dyspozycji trenera?

- Na pewno nie zagrają Nedim Remili i Miguel Sanchez, na 99 procent nie zagra Dani Dujszebajew. Prawdopodobnie gotowi do gry będą Szymon Sićko i Benoit Kounkoud - mówi trener naszej drużyny Talant Dujszebajew

Więcej o sytuacji zdrowotnej w zespole powiedział klubowy fizjoterapeuta, Tomasz Mgłosiek.

- W sobotnim meczu ligowym z Górnikiem Zabrze kontuzji doznał Dani Dujszebajew. To skręcenie stawu skokowego. Zbadałem go po meczu, a w niedzielę odpoczywał. Na początku tygodnia przejdzie dokładne badania, myślę, że w środę będziemy mogli powiedzieć coś więcej.

Mgłosiek potwierdza, że występ Daniego w meczu z Elverum jest niepewny lub nawet mało prawdopodobny.

- Kiedy zawodnik dostaje urazu podczas meczu, to wtedy jeszcze jest pod wpływem adrenaliny. Wówczas ocena nie jest obiektywna. Takie urazy często kolejnego dnia pokazują swoje drugie oblicze. Na pozór coś błahego po dwóch, trzech dniach może się okazać czymś poważniejszym. Nie możemy sobie pozwolić, by coś przeoczyć. Dlatego nawet podwójnie chuchamy na zimne, by w najmniej spodziewanym momencie zawodnik nie wypadł tylko dlatego, że coś zostało zlekceważone - tłumaczy Mgłosiek.

Lepiej wygląda sytuacja Benoita Kounkouda.

- Od piątku uczestnicy już w treningu. Nie jest to sto procent jego możliwości, ale dobrą informacją jest to, że wrócił do obciążeń treningowych. Nie zgłaszał dolegliwości bólowych czy ograniczeń ruchomości. Brak pewności czy komfortu na boisku jeszcze mogą się pojawiać, ale najważniejsze, że nie uskarża się na bóle. Jeżeli trener Talant Dujszebajew będzie go potrzebował, to myślę, że jest do jego dyspozycji. Najbliższe treningi pokaże w jakiej jest kondycji, ale jestem dobrej myśli - mówi fizjoterapeuta.

Szymon Sićko miał problemy ze stawem skokowym prawej nogi.

- Po wykonaniu rezonansu magnetycznego okazało, że ten staw był już nadgryziony zębem czasu. Pojawiły się drobne zmiany przeciążeniowe. Biorąc pod uwagę ile meczów rozegrał, jak mocno obciążany jest w klubie i kadrze, postawiliśmy dać mu odpocząć. Dzięki temu udało się zregenerować ten staw. Od poniedziałku jest w treningu do dyspozycji trenera - uspokaja Tomasz Mgłosiek.

- Miguelowi Sanchezowi podczas jednego z meczów odnowiła się kontuzja pleców. Hiszpan przyjął na siebie zawodnika i poczuł ból w plecach. Zauważyłem, że dziwnie zbiegał, ale powiedział, że spróbuje jeszcze grać. Po czym zwróciłem uwagę jak on siedzi i od razu mu powiedziałem, by nie próbował wracać na boisko. Dostał zastrzyk w kręgosłup, po takim zastrzyku przez 10 dni należy wzmacniać kręgosłup i bardzo na niego uważać. We wtorek mija 10 dzień od tego zastrzyku i myślę, że wtedy wróci do treningów - mówi Mgłosiek.

- Nedimowi Remiliemu odnowiła mu się kontuzja kości stopy. To niebezpieczna okolica dla sportowca, często dochodzi do złamań spowodowanych zmęczeniem. Taki uraz jest trudny w leczeniu i często kończy się operacją. Nedim taką kontuzję już kiedyś miał. Po wykonaniu rezonansu magnetycznego wykluczyliśmy inny nowy uraz. To dobra informacja. My chcemy wyleczyć Nedima, by w kolejnej fazie sezonu liczyć na niego, a nie mieć z tyłu głowy, że boryka się z bólem. Myśli też o tym zawodników, wówczas nie jest on dla nas w pełni wartościowy. Francuz obecnie przechodzi rehabilitację, nie potrzeba przeprowadzenia operacji. Myślę, że za dwa tygodnie wróci do pełnych obciążeń treningowych - kończy Tomasz Mgłosiek.

Mecz z Elverum będzie dla Żółto-Biało-Niebieskich ostatnim w pierwszej rundzie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Druga rundę Łomża Industria Kielce rozpocznie 30 listopada wyjazdowym meczem z Elverum.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl