- Lekarz pierwszego kontaktu podejrzewa u mnie koronawirusa, sam zgłosił mnie do sanepidu w zeszły wtorek i polecił abym też próbował się z nimi skontaktować. Wykonałem ponad 200 prób połączenia, również kilka w środku nocy na numer całodobowy. Nikt nie odbiera telefonów. Na zgłoszenie lekarza również nikt nie odpowiedział. Na szczęście mam łagodne, aczkolwiek już długotrwałe objawy choroby - opowiada nam pan Maciej. Czy jest rzeczywiście zakażony? Nie wiadomo. Nikt nie zrobił mu testów.
Sprawdziliśmy. Po wybraniu całodobowego alarmowego numeru wrocławskiego sanepidu dedykowanego do kontaktu w sprawie koronawirusa można usłyszeć komunikat: "Abonent ma wyłączony telefon lub jest poza zasięgiem sieci".
Akurat w ubiegłym tygodniu wrocławski sanepid zaczął mieć problemy z funkcjonowaniem. Po tym jak ujawniono zakażenie koronawirusem u jednego z pracowników przebadano wszystkich. Już wiadomo, że 17 osób jest zakażonych. To w dużej części pracownicy działu epidemiologii - kluczowego w czasie walki z epidemią.
- Od czwartku byliśmy praktycznie wyłączeni – przyznaje dyrektor Wróblewski. - Były dezynfekowane pomieszczenia biurowe. Poza tym czekano na wyniki badań pracowników. Teraz wyszukiwane są osoby, które miały z nimi bliższy kontakt, bo będą musiały być izolowane.
Wróblewski dodaje, że wraz z rozwojem epidemii zmieniły się zasady postępowania z osobami podejrzanymi o zakażenie. - Jeśli lekarz podejrzewa zarażenie koronawirusem, to zgodnie z procedurą powinien wysłać pacjenta na zakaźną izbę przyjęć. Dziś kryteria epidemiologiczne typu powrót z zagranicy straciły na znaczeniu. niemal każdego możemy podejrzewać teraz o zakażenie i lekarz powinien albo uznać pacjenta za podejrzanego i wysłać do szpitala zakaźnego, albo leczyć samodzielnie – mówi Paweł Wróblewski.
O nowych zasadach wiedzą w sanepidzie, nie wiedzą jednak zapewne w rządzie. Bo na oficjalnej rządowej stronie poświęconej koronawirusowi wciąż widnieje zalecenie, by w pierwszej kolejności chorzy kontaktowali się z sanepidami.
Gdzie dzwonić gdy masz objawy koronawirusa?
- Wrocław - dorośli - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Jerzego Gromkowskiego, ul. Koszarowa 5, tel. 519 338 486
- Wrocław - dzieci - Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego, ul. Chałubińskiego 2-2A, tel. 71 770 31 51
- Wałbrzych, Specjalistyczny szpital im. dra Alfreda Sokołowskiego, ul. Batorego 4, tel. 74 648 98 06
- Bolesławiec, Zespół Opieki Zdrowotnej, ul. Jeleniogórska 4, tel. 75 738 01 20
To ważne, zobacz
- Koronawirus we Wrocławiu: Nie żyje 67-latek
- Wrocław: Nowi chorzy w DCO. Koronawirusa mają już 24 osoby
- Nie żyją trzy osoby ze szpitala przy Grabiszyńskiej
- Biedronka otwiera mobilne kasy. Tak omija limit klientów
- Niemcy zrobią Dolnoślązakom testy na koronawirusa
- Ratownik z SOR: Nie myj rąk, a przywitamy się tutaj!
Nie przegap tych informacji
