Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. "Traciliśmy piłkę w głupi sposób". Komentarze po meczu Elverum Handball - Łomża Industria Kielce

kielcehandball.pl, Paweł Kotwica
- Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz, ale nie jestem zadowolony z tego spotkania - mówił Talant Dujszebajew, trener Łomży Industrii Kielce.
- Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz, ale nie jestem zadowolony z tego spotkania - mówił Talant Dujszebajew, trener Łomży Industrii Kielce. EPA/PAP/Polska Press
- Nawet jak udało nam się wywalczyć jakąś piłkę w obronie, to od razu ją traciliśmy i to w głupi sposób. Nasze błędy techniczne napędzały przeciwnika, a my się denerwowaliśmy - mówił Krzysztof Lijewski, drugi trener piłkarzy ręcznych Łomży Industrii Kielce, po wygranym w środę 27:26, wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z norweskim Elverum Handball. - Nie możemy być zadowoleni ze sposobu, w jaki graliśmy - dodał najlepszy zawodnik meczu, bramkarz mistrzów Polski, Andreas Wolff.

"Nie możemy być zadowoleni ze sposobu, w jaki graliśmy" - komentarze po meczu Elverum Handball - Łomża Industria Kielce

Talant Dujszebajew: Bardzo ciężko jest grać dwa razy z tą samą drużyną w ciągu tygodnia

- Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz, ale nie jestem zadowolony z tego spotkania. Przygotowanie do tego meczu były trudne pod kątem mentalnym, bo wszyscy wiedzą, że bardzo ciężko jest grać dwa razy z tą samą drużyną w ciągu tygodnia. Zrobiliśmy dziś 15 błędów technicznych, tak nie da się wygrywać meczów. Dlatego dziękuję Andreasowi Wolffowi, który zagrał bardzo dobrze, podobnie zresztą jak golkiper rywali. Elverum grało bardzo dobrze. Gratuluję trenerowi Borge, który wykonuje niesamowitą pracę. W Lidze Mistrzów gra 16 najlepszych drużyn na świecie i za każdym razem trzeba mieć szacunek do przeciwnika - komentował Talant Dujszebajew, trener Łomży Industrii Kielce.

Borge Lund: Jestem dumny z chłopaków i z tego, jak walczyli

- Gratulacje dla trenera Talanta i jego ekipy. Dwa mecze przeciwko tej samej drużynie w ciągu siedmiu dni mogą być zaletą dla przegranego z pierwszego meczu, który chce się zrewanżować i szuka każdej okazji, by się poprawić. Myślę, że podjęliśmy wysiłek i jestem naprawdę dumny z chłopaków i z tego, jak dziś walczyli. Oczywiście, jesteśmy rozczarowani, że nie wywalczyliśmy punktów, choć mieliśmy swoje szanse. Być może zabrakło nam doświadczenia w starciu z dobrze dysponowanym bramkarzem przeciwników - mówił Borge Lund, trener Elverum Handball.

Andreas Wolff: Chcemy wygrać Ligę Mistrzów, więc nie możemy tak grać

- Muszę zgodzić się z trenerem Talantem, że nie możemy być zadowoleni ze sposobu, w jaki dziś graliśmy. Chcemy wygrać grupę i całą Ligę Mistrzów, więc musimy grać ze skupieniem od pierwszej do ostatniej minuty w każdym meczu. Dzisiaj tego nie zrobiliśmy i myślę, że możemy być bardzo zadowoleni, że mimo tego zdobyliśmy punkty. Trzeba pochwalić grę Elverum, bo grają bardzo harmonijnie i szybko - mówił Andreas Wolff, bramkarz Łomży Industrii Kielce.

Krzysztof Lijewski: Brakowało nam spokoju

- Było bardzo trudno. Elverum postawiło nam o wiele cięższe warunki, niż w pierwszym meczu w Kielcach. Byliśmy na to przygotowani, ale i tak było to wyzwanie. Oni zupełnie inaczej grają w domu, gdzie pokazują swoją prawdziwą twarz. Od początku rywale grali niezwykle agresywnie, a ich intensywność była na niesamowitym poziomie. Nam z kolei brakowało spokoju. Nawet jak udało nam się wywalczyć jakąś piłkę w obronie, to od razu ją traciliśmy i to w głupi sposób. Nasze błędy techniczne napędzały przeciwnika, a my się denerwowaliśmy. Na szczęście końcówkę zagraliśmy zdecydowanie lepiej. W ostatniej akcji zablokowaliśmy atak rywali siedmiu na sześciu i wywozimy z Norwegii bardzo cenne punkty - powiedział Krzysztof Lijewski, drugi szkoleniowiec kieleckiej drużyny.

Michał Olejniczak: Sami sobie zgotowaliśmy taką atmosferę

- Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, bo znów zagramy z tą samą drużyną, co tydzień temu. To nie jest łatwa sprawa. Już w pierwszym meczu rywale pokazali, że nie mają nic do stracenia i w rewanżu mieliśmy dużo problemów. A wcale nie musiało tak być, bo mieliśmy kilka okazji, by odskoczyć. Popełniliśmy jednak za dużo błędów własnych i sami sobie zgotowaliśmy taką atmosferę. Nigdy nie liczymy na to, że rywal pęknie. Chcieliśmy, by nasza gra wyglądała coraz lepiej, natomiast dziś zjadły nas błędy i to musimy wyeliminować, bo ciężko nam będzie dalej wygrywać w ten sposób. Najważniejsze są jednak dwa punkty ciężko wywalczone na wyjeździe. Na koniec meczu cieszymy się z tego, ale mamy dużo rzeczy do poprawy - powiedział Michał Olejniczak, zawodnik mistrzów Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl