Nieaktualny e-mail do MON-u. Państwo polskie nadal jest teoretyczne i wiązane na trytytki

Adam Kielar
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jednym z najbardziej znanych cytatów z tzw. afery taśmowej jest stwierdzenie, że „polskie państwo działa tylko teoretycznie”. Słowa szefa MON o tym, że Polska Agencja Kosmiczna chciała poinformować o spadających na nasze terytorium szczątkach rakiety, ale... wysłała maila na nieaktualny adres, tylko to potwierdzają.

Nieaktualny e-mail MON

W czwartkowy poranek gościem TVN24 był wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Jedno z pytań dotyczyło sprawy rakiety FALCON 9 nad Polską i reakcji służb. Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki spytał szefa MON o to, w jaki sposób Polska Agencja Kosmiczna informowała o sytuacji.

– Sprawdziliśmy to. Agencja wysłała komunikat na mail, który od pół roku nie jest aktywny – przyznał z rozbrajającą szczerością Kosiniak-Kamysz.

Roześmiany Piasecki nie mógł uwierzyć, że wicepremier naprawdę to powiedział.

I śmiesznie i strasznie

Trudno zresztą mu się dziwić. Nie wiadomo co jest gorsze – to, że doszło w ogóle do takiej sytuacji, czy że szef najważniejszego ministerstwa odpowiedzialnego za bezpieczeństwo kraju informuje o takim incydencie.

Sama sytuacja jest absurdalna i żenująca, ale tak naprawdę poważna, gdyż jednak na polskie terytorium i to zamieszkane, leciały szczątki rakiety, stanowiące zagrożenie dla ludności. Strach pomyśleć co mogłoby się wydarzyć, gdyby to był wojskowy pocisk.

Oby tylko nie okazało się, że znów ktoś źle wyśle maila albo że ma zablokowany telefon, bo zapomniał podłączyć go do ładowania.

Polskie rządy lubią gubić rakiety

Oczywiście taka wpadka ekipy rządzącej nie uszła uwadze polityków i sympatyków PiS. Media społecznościowe zalała fala prześmiewczych i szyderczych komentarzy do słów wicepremiera i szefa MON.

Taka rola opozycji, by punktować działania i wpadki rządu. Tylko można się zastanowić, czy politycy partii, która w czasie swoich rządów przez około pół roku nie mogła znaleźć szczątków rosyjskiej rakiety są odpowiednimi osobami do komentowania akurat tego zdarzenia?

Teoretyczne państwo z dykty

W 2014 roku na słynnych „taśmach z Sowy” usłyszeliśmy, jak ówczesny minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz mówi, iż „państwo polskie istnieje tylko teoretycznie”, odnosząc się do braku współpracy różnych instytucji. Od lat w przestrzeni publicznej królują stwierdzenia, że Polska to „państwo z dykty, wiązane na trytytki”.

Jak widać, nadal się to nie zmienia, niezależnie kto jest u steru władzy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl