„Kościół w Polsce jest depozytariuszem jedynego systemu moralnego, który znamy, jego odrzucenie to nihilizm” - mówił w październiku 2020 roku Jarosław Kaczyński, lider PiS, w swoim orędziu, dodając przy tym coś o wolności wyznania. Tym samym orędziu, w którym nawoływał do obrony kościołów przed uczestnikami Strajków Kobiet. Pamiętam, że to zacytowane zdanie zmroziło mnie najbardziej. Było złowróżbną zapowiedzią próby przekształcenia Polski w państwo wyznaniowe.
I proszę. Oto minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek rozmawiał z przedstawicielami Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wprowadzenia matury z religii. Pomysł nie jest - rzecz jasna - nowy, ale jego realizacja wydaje się bliższa niż kiedykolwiek. Bo żaden wcześniejszy rząd tak jawnie nie manifestował mariażu z Kościołem, a też nigdy wcześniej hierarchowie nie okazywali takiej aprobaty dla działań władzy.
- Olecha-Lisiecka: Mieszanie polityki z Ewangelią zawsze działa na szkodę Kościoła
- Akcja #teżodchodzę. Wierni odchodzą z Kościoła i głośno o tym mówią
- O. Grzegorz Kramer SJ: Kościół ma świetne narzędzia, aby nie obrażać się na krzyk
- O. Maciej Biskup OP: Tak silnego „nie” wobec Kościoła jeszcze w Polsce nie było
Symbioza? W żadnym razie. Na sojuszu tronu z ołtarzem – jak pokazuje historia - zawsze traci Kościół, a cena, którą płaci, jest coraz wyższa. Ceną za pomysł matury z religii będzie jeszcze mniejsza liczba młodzieży uczestniczącej w lekcjach religii, a w konsekwencji – narastająca obojętność młodych wobec wiary. Młode pokolenie nie potrzebuje Kościoła, nie utożsamia tej instytucji z żadnym autorytetem, a religię kojarzy z obowiązkiem. I to jest realny problem, to jest ogromne wyzwanie dla Kościoła, którego nie rozwiąże matura z religii.
Więcej - uważam, że religii nie powinna uczyć szkoła. Mam świadomość, jak ważna to dziedzina, kształtująca postawę i sumienia, wpajająca wartości chrześcijańskie. Lekcje religii powinny jednak odbywać się przy parafiach albo po prostu w kościele. Bo najważniejszą częścią tego przedmiotu jest przygotowanie do sakramentów: Pierwszej Komunii Świętej i bierzmowania. To przygotowanie duchowe - nie czysta dydaktyka. Religia powinna być głęboką i mądrą, dobrowolną ewangelizacją w środowisku wiary, a nie w murach różnorodnej światopoglądowo i wystandaryzowanej szkoły.
Spoiwem w Kościele jest Ewangelia, ewangelizacja to Słowo, a nie przepisy oświatowe.
- Olecha-Lisiecka: Siedem ważnych pytań o Kościół w Polsce po akcji #teżodchodzę
- Akcja "Tylko powiedz to każdemu". Zwykli księża w obronie ofiar pedofilii w Kościele
- Olecha-Lisiecka: Na naszych oczach kończy się Kościół katolicki, jaki znamy
- Apel 27 księży po wyroku TK: Skończmy z używaniem religii do celów politycznych
Bądź na bieżąco i obserwuj
