Zgodnie z aktualnymi plotkami na temat tego wydarzenia, numer jeden światowego rankingu WTA zmierzy się w meczu pokazowym z byłą finalistką turniejów wielkoszlemowych Agnieszką Radwańską, która w 2018 roku przeszła na emeryturę. Polka ma na koncie finał Wimbledonu, dwa półfinały Australian Open i drugie miejsce w rankingu WTA.
Jak podaje Eurosport, mecz odbędzie się 23 czerwca w Krakowie, choć zespół komunikacyjny Świątek poinformował, że wszystkie plany dotyczące tego projektu nie zostały jeszcze zakończone, a najnowszych szczegółów i wiadomości należy spodziewać się w najbliższych dniach.
Wimbledon to kolejny cel
Zdobywczyni sześciu tytułów z rzędu w WTA Tour poinformowała w ostatnich dniach za pośrednictwem swojego konta na Twitterze, że nie zagra w turnieju WTA 500 w Berlinie.
-Z powodu nawracającego bólu, który od kilku dni odczuwam w barku, niestety muszę poinformować o rezygnacji z udziału w niemieckim turnieju - napisała Świątek.
- Przykro mi, że nie mogę tam zagrać. Skupię się na rekonwalescencji i odpoczynku, aby być gotowym na Wimbledon- dodała.
Kolejnym celem będzie zatem trzeci w tym sezonie Wielki Szlem.
- Kiedy się zacznie, skupię się tylko na tym, aby wygrać kilka pierwszych spotkań. Nie zamierzam myśleć o zwycięstwach, bo to mi nie pomaga. Teraz mam więcej czasu dla siebie i chcę jak najwięcej odpoczywać. Nie chcę się zmuszać do motywacji, chcę się zrelaksować i nie myśleć o rywalizacji. Moja głowa ma już dość, bo przez tyle dni myślałem o zawodach, że teraz muszę się na chwilę zatrzymać - powiedziała.
Iga Świątek wsparła swoją obecnością wspaniałą inicjatywę pomocy Ukrainie, która wciąż zmaga się z wojną z Rosją: pomysłodawcą jest fundacja United 24, której ambasadorami są tenisistka Elina Switolina i piłkarz Andrij Szewczenko.
Jej solidarność z narodem ukraińskim była wielokrotnie widoczna, m.in. podczas ceremonii wręczenia nagród na Roland Garros 2022. Teraz kolejnym krokiem, który chce zrobić, jest wyjście na kort dla tego kraju, w charytatywnym meczu pokazowym.
