W ramach przygotowań do tegorocznego US Open, Polak rozegrał trzy turnieje: w Waszyngtonie, Toronto i Cincinnati. Tylko w jednym z nich wygrał przynajmniej jedno spotkanie - w Kanadzie, gdzie dotarł nawet do finału, ulegając Hiszpanowi Pablo Carreno Buście. Z kolei dzisiejszy rywal Polaka nie rozegrał żadnego meczu od Wimbledonu. Jego aktualna forma jest zatem dużą niewiadomą.
Kto faworytem?
Panowie zagrają ze sobą po raz drugi. Pierwsze starcie miało miejsce w tym roku w Indian Wells. Wówczas Polak pokonał Niemca 6:3, 3:6, 6:3. Teraz będą rywalizować także na twardym korcie, z tym że rozstawiony z ósemką Hubert nie odniósł do tej pory żadnych sukcesów na US Open. Jego najlepszy wynik to druga runda. Z kolei 29-letni Otte w zeszłym roku dotarł aż do 4 meczu, gdzie przegrał z Matteo Berretinim w 4 setach. Zarówno Hubert jak i Oscar dysponują świetnym serwisem, i wydaje się że to właśnie podanie będzie kluczem do sukcesu w tym spotkaniu.
Co ciekawe pojedynek z Niemcem będzie pierwszym w którym Polak wystąpi w barwach Orlenu.
Przypomnijmy, że wczoraj z turniejem pożegnał się inny polski singlista, Kamil Majchrzak, który przegrał z Chilijczykiem Alejandro Tabilo w czterech setach.
Mecz Hurkacza z Otte zostało zaplanowany jako trzeci na korcie numer 5. Rozpocznie się około 21. Transmisja spotkania w Eurosporcie 1, Eurosport Playerze oraz Eurosport Extra w Playerze.
Kto jeszcze dziś zagra w turnieju męskim?
Walkę o kolejny tytuł wielkoszlemowy rozpocznie dziś Hiszpan Rafael Nadal, który zmierzy się z australijską dziką kartą, Rinkym Hijikatą. Zagra też utalentowany rodak Rafy, Carlos Alcaraz (z Sebastianem Baezem). Oba mecze na korcie centralnym. Ciekawie zapowiada się też pojedynek reprezentanta gospodarzy, Jacka Socka z Diego Schwartzmanem (turniejowa 14) czy starcie leworęcznych: Denisa Shapovalova (19) i Marca-Andrei Hueslera.
Wczoraj z turniejem pożegnał się rozstawiony z czwórką, Stefanos Tsitsipas, który sensacyjnie przegrał z Danielem Galanem.
- To był zdecydowanie najlepszy mecz w mojej karierze. Nie tylko ze względu na okoliczności, także z uwagi na klasę rywala - ocenił Galan.
