Kto będzie nieobecny w sobotę? Na pewno będą to: Luka Zahović (szkoda, bo dobrze zagrał ostatnio), Paweł Stolarski, Danijel Loncar oraz Kacper Smoliński. Oczywiście, że mamy jeszcze znaki zapytania przy innych zawodnikach, więc bierzemy do Łodzi 21 piłkarzy. Nie chcę jednak wchodzić w szczegóły, kto ma problemy. A to z tego względu, iż to by znacznie bardziej pomogło Widzewowi niż naszym piłkarzom - stwierdził szkoleniowiec
Przeciwnicy z nami grają bardzo skutecznie. Gdybyśmy prezentowali taką skuteczność, to strzelilibyśmy więcej bramek, dużo więcej. Nie chcę teraz się skupiać na czwórce w obronie i wskazywać słabe ogniwa, obarczać winą. Mecz z Wartą za nami, a podejmowaliśmy bardzo złe decyzje, co jest nieakceptowalne. Takie rzeczy się jednak zdarzają, musimy to zaakceptować i iść do przodu. Zmiany? Są możliwe, ale grali ostatnio najlepsi. Nie mogę być zadowolony ze sposobu traconych bramek, koncentracji i wiem, że musimy być lepsi - dodał Szwed
Widzew po zmianie trenera zmienili styl gry. Na pewno będą dla nas wyzwaniem, bo chcą być w posiadaniu piłki, tak jak my. My będziemy musieli dłużej się bronić. Oni są mocni w ofensywie, mają dobrą jakość i dobrą organizację obrony. Indywidualnie to naprawdę całkiem ciekawy zespół. Z całą pewnością Bartek Pawłowski to taki zawodnik, który nakręca tę drużynę. Jego trzeba powstrzymać, bo mecze z nami kończył zwykle z bramkami. Ale są i inni groźni piłkarze - zakończył trener szczecinian.
ZOBACZ CAŁĄ KONFERENCJĘ PRASOWĄ OPUBLIKOWANĄ PRZEZ WIDZEW.TV
