Ursula von der Leyen lobbuje w USA interes niemieckiej elektromobilności

Prof. Zbigniew Krysiak
Prof. Zbigniew Krysiak
Ursula von der Leyen na spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem
Ursula von der Leyen na spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem Fot. Twitter Ursuli von der Leyen
Oficjalnie wizyta Ursuli von der Leyen w USA i spotkanie z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem miały służyć głównie omówieniu wdrażania i skuteczności ostatnich dziesięciu sankcji wobec Rosji oraz dalszej pomocy Ukrainie w drodze do zwycięskiej wojny przeciwko Rosji. Jednak, wydaje się, że głównym celem szefowej Komisji Europejskiej było dbanie o interesy niemieckiego przemysłu samochodów napędzanych elektrycznie.

Można to potraktować jako element strategii Niemiec w powiązaniu z biurokratycznymi działaniami Komisji Europejskiej w kierunku zakazu od 2035 roku używania samochodów spalinowych na rzecz elektrycznych. Zgoda na takie posunięcia, jak wielu ekonomistów za granicą i w Polsce wskazuje, doprowadziłoby do poważnych kosztów dla gospodarki UE, silnego wzrostu bezrobocia i utraty pozycji konkurencyjnej na tle gospodarki globalnej. Jednak dla Niemców to nie ma znaczenia i pod płaszczykiem dbania o środowisko oraz zmniejszanie emisji CO2, forsują te kierunki w celu utrzymania hegemonii ekonomicznej w Europie i UE.

Lit głównym problemem. Bogate złoża ma... Ukraina

Głównym problem dla rozwoju i wytwarzania samochodów elektrycznych jest produkcja baterii, do których jest potrzebny lit zawarty w surowcach naturalnych ziem rzadkich. Zasoby litu na świecie są bardzo ograniczone i dlatego Pani Ursula von der Leyen pojechała zabiegać u Prezydenta USA o wsparcie dla Niemiec w zakresie dostępu do takich surowców. Jednocześnie prosiła Prezydenta USA, aby korzyści, jakie daje ustawa wprowadzona w USA w zakresie zmniejszenia podatków i dostępu do funduszy wspierających, między innymi elektro-mobilność, mogły płynąć do przemysłu samochodowego niemieckich firm.

Ukraina dysponuje bardzo dużymi zasobami litu, dlatego wydaje się, że Niemcy oczekiwały szybkiego zwycięstwa Rosji w wojnie na Ukrainie, aby mieć dostęp nie tylko do złóż litu, ale także bogatych zasobów naturalnych tytanu jako surowca dla przemysłu samolotowego, a także wielu innych surowców naturalnych, których wartość jest szacowana na kilkadziesiąt trylionów USD.

Zdrowa transformacja energetyczna musi polegać na ewolucji przemian technologicznych motywowanych z jednej strony wolnym wyborem obywateli co do rodzaju pojazdów jakimi chcą jeździć, zaś z drugiej strony opłacalnością inwestycji w nowe technologie pojazdów samochodowych dokonywane przez producentów. W tym procesie rola państwa może mieć funkcję motywującą, przez tworzenie szeregu zachęt dla producentów i użytkowników samochodów w taki sposób, aby nie niszczyć mechanizmów rynkowych a jednocześnie podnosić efektywność ekonomiczną.

Biurokracja w służbie degradacji

Niestety, działania Komisji Europejskiej w przedmiotowej sprawie, przez biurokratyczny i administracyjny charakter prowadzą do usuwania mechanizmów rynkowych i degradacji efektywności ekonomicznej. Inaczej w tej sprawie postępują Stany Zjednoczone, które wprowadziły ustawowe instrumenty motywacyjne, polegające na ulgach podatkowych oraz dopłatach do inwestycji i rozwoju technologii, umożliwiających redukcję emisji CO2 i innych szkodliwych dla środowiska gazów.

Wprowadzony w USA ustawowo pakiet instrumentów pod nazwą Inflation Reduction Act (IRA), ma na celu - przez zastosowanie instrumentów fiskalnych i funduszy państwowych dla inwestycji w technologie - badania i rozwój oraz produkcję wyrobów zmniejszających emisję CO2, zmniejszanie inflacji przez obniżenie kosztów energii wytwarzanej z energii słonecznej, wodoru i wiatru oraz odpadów biologicznych powstających w rolnictwie.

Instrumenty oferowane w USA w pakiecie IRA są skierowane na wytwarzanie energii zeroemisyjnej a jednocześnie odziaływujące na spadek inflacji. Takie podejście USA do transformacji energetycznej zachowuje wolność gospodarczą, nie niszczy mechanizmów rynkowych, prowadzi do szybkiego zmniejszania cen energii, a jednocześnie tworzy duże korzyści i zyski dla przedsiębiorców i obywateli.

Całkowicie odwrotne podejście do USA w sprawie elektro-mobilności i transformacji energetycznej stosuje Komisja Europejska, która jak się wydaje działa nieprofesjonalnie, zaniedbując ważne paradygmaty ekonomii. Trudno sądzić, że Pani Ursula von der Leyen nie posiada odpowiedniej wiedzy w przedmiotowej sprawie, ale jeśli motywem do takiego sprzecznego z prawami ekonomii działania jest dbanie o interes Niemiec, więc trudno się temu dziwić. Ostatecznie szefowa Komisji Europejskiej jest Niemką i trudno, żeby w pierwszej kolejności dbała o interes Francji, a tym bardziej Polski, mimo, że jej pozycji powinna zobowiązywać ją do dbania w sposób równomierny o interes wszystkich członków wspólnoty.

Rysunek 1. Emisja CO2 i podobnych w USA w latach 2005-2030
Rysunek 1. Emisja CO2 i podobnych w USA w latach 2005-2030 Źródło: Rhodium Group

Na rysunku 1 przedstawiono tempo redukcji emisji CO2 i nominalne wielkości emisji w USA w latach 2005-2030. Wprowadzony pakiet IRA w USA na rzecz inwestycji ekologicznych spowoduje dodatkowo w okresie do 2030 roku zmniejszenie emisji o ok. 15% w stosunku do sytuacji, gdyby takiego aktu nie wprowadzono. Jednak redukcja emisji CO2 wskutek wprowadzenia IRA nie jest jedyną korzyścią. Zdecydowanie większą korzyścią dla całej gospodarki USA będzie znaczne zmniejszenie cen energii, a tym samym zmniejszanie inflacji. Z powyższego wynika, że działania USA są znacznie lepsze i skuteczniejsze niż chce to realizować Komisja Europejska.

Na co grają Niemcy

Niemcy przyzwyczaiły się do zwiększania swojego bogactwa kosztem innych lub nierównomiernego podziału korzyści płynących ze wspólnego rynku UE, co powoduje, że w dobie słabnącej gospodarki w Europie i zubożenia społeczeństwa, ich zyski z eksportu, głównie produktów o dużej wartości dodanej, są coraz niższe. Jak w takich okolicznościach Niemcy chcą utrzymać swój impet na zwiększanie bogactwa, ano właśnie przez monopolizowanie przemysłu motoryzacyjnego, narzucając przez swojego człowieka, czyli szefową Komisji Ursulę von der Leyen, administracyjny obowiązek sprzedaży od 2035 roku aut wyłącznie o napędzie elektrycznym.

Monopolizowanie rynku motoryzacyjnego na rzecz samochodów z napędem elektrycznym przy pomocy zarządzeń administracyjnych usunie niezwykle ważną funkcję rynku, jaką jest wolność gospodarcza i mechanizmy konkurowania. Rozwój elektro-mobilności powinien być kształtowany w procesie konkurowania z perspektywy ceny, kosztów eksploatacji, sprawności i czasu ładowania paliwa, kosztów infrastruktury, ceny materiałów do baterii elektrycznych oraz potrzeba zwiększenia inwestycji w produkcję energii.

Specjaliści i inżynierowie wskazują już obecnie na ryzyko samozapłonu baterii elektrycznych, co powoduje, że nie wpuszcza się już obecnie tych pojazdów do garażów, a także na promy. Obecny sposób konstrukcji wielu samochodów elektrycznych powoduje, że w sytuacji poważnej awarii zespołu baterii trzeba wymieniać cały samochód. Kolejną istotną barierą jest konieczność wybudowania milionów punktów ładowania akumulatorów samochodowych, co wymusza położenie znacznie grubszych kabli i istotnego zmodernizowania sieci energetycznej i prowadzi do zasadniczej przebudowy infrastruktury i potężnych nakładów inwestycyjnych, na które nie ma dzisiaj odpowiednich kapitałów.

Koszty poniosą obywatele

Interes niemieckich koncernów samochodowych w przypadku zgody na ich pozycję monopolistyczną w zakresie produkcji tylko samochodów elektrycznych będzie związany z olbrzymim kosztem, który musieliby ponieść obywatele, bo budowa infrastruktury wymagałaby o wiele wyższych nakładów niż inwestycje na budowanie fabryk i produkcję tylko samochodów elektrycznych. Ta bariera może stać się kluczową, co powinni sobie uświadomić lobbyści z niemieckich koncernów samochodowych, gdyż niemożliwość usunięcia wymienionej bariery doprowadzi do tego, że plany monopolizowania rynku będą nierealne, a w przypadku przymusu usunięcia samochodów spalinowych zniszczy gospodarkę, bo to przecież miejsca pracy w przemyśle naftowym i w jego otoczeniu.

W tym miejscu dochodzimy do wniosku, że ewolucyjny rozwój ekonomii i gospodarki, a w tym także branży samochodowej jest sposobem na bezpieczny i dobry rozwój gospodarki w Europie. Mimo tak silnych argumentów i wzorcowego modelu, jaki w tym obszarze tworzą USA, Niemcy nie wyciągają wniosków i dążą do maksymalizowania swoich korzyści w przemyśle samochodów elektrycznych, wykorzystując każdą nadarzająca się okazję. Taką okazją dla Niemiec jest obecnie podłączenie się pod profity płynące z modelu wprowadzonego w USA, jednak nie wydaje się, aby Amerykanie byli tak naiwni i chcieli rozwijać Niemcy własnym kosztem, skoro Niemcy są hamulcowym w pomocy dla Ukrainy, a nawet więcej, bo liczna grupa firm niemiecki cały czas działa w Rosji i pośrednio pomaga Rosji przez podmioty w krajach trzecich.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

rs

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl