18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Czego unikać podczas odchudzania?

Kinga Szafruga, konsultacja merytoryczna Dorota Osóbka
Nie stawiaj kalorycznych przekąsek w zasięgu ręki!
Nie stawiaj kalorycznych przekąsek w zasięgu ręki! shutterstock
Planując odchudzanie pamiętaj o pewnych regułach, które pomogą ci osiągnąć zamierzony cel, czyli zrzucenie zbędnych kilogramów.

- Nie opuszczaj posiłków!

Pozbądź się złudnego przekonania, że jeśli będziesz spożywać mniej posiłków, to schudniesz. Jest wprost przeciwnie - zapracowane osoby, które jedzą tylko jeden solidny posiłek, i to zwykle późnym popołudniem lub wieczorem, tyją!
Dlatego tradycyjne trzy duże posiłki zamień na pięć (oczywiście mniejszych), ale ogólna liczba przyjmowanych kalorii nie może się przez to zwiększyć! Staraj się spożywać posiłki mniej więcej co 3-4 godziny, najlepiej regularnie, czyli co dzień o tych samych porach. Nie unikaj śniadania - to dość często popełniany błąd, który, wbrew pozorom, bardzo niekorzystnie wpływa na masę ciała.

- Nie dopuszczaj do powstania uczucia głodu!

Jeśli dopadnie cię głód, organizm zacznie bronić się przed brakiem energii, spowalniając przemianę materii. Podczas kolejnego posiłku będzie więc magazynował więcej kalorii na wypadek, gdyby znów nie otrzymał ich na czas! A to właśnie jest jedną z przyczyn tycia. Ponadto, gdy jesteśmy głodni, zwykle
sięgamy po potrawy kaloryczne i wysoko przetworzone, żeby szybko poczuć, iż jesteśmy już syci (słodycze, potrawy mączne itd.). Często też decydujemy się na niezdrowe półprodukty, ponieważ szkoda nam czasu na przygotowanie jedzenia.

- Nie spiesz się przy jedzeniu!

Jedz powoli. Bardzo dokładnie przeżuwaj każdy kęs pożywienia, delektuj się nim, bo to znacznie ułatwi organizmowi jego trawienie. Ten proces rozpoczyna się w ustach, gdy ślina wymiesza się z pokarmem. Połykanie kawałków potraw i łapczywe jedzenie są wrogami dobrego trawienia.

- Nie nakładaj sobie na talerz za dużych porcji!

To częsty błąd, który powoduje, że zjadamy za dużo. Szykuj małe porcje, a jeśli nadal będziesz odczuwać głód, możesz sięgnąć po dokładkę, ale... nie od razu. Odczekaj 20 minut, bo właśnie tyle czasu potrzeba, aby sygnał o sytości dotarł do mózgu! Dopiero wtedy możesz zdecydować, czy jeść więcej czy też nie.

- Nie wstawaj od stołu z uczuciem przepełnionego żołądka!

Jeżeli po jedzeniu czujesz się ociężale i masz nieprzepartą ochotę, by się położyć, to znak, że zjadłeś za dużo. Staraj się zawsze wstawać od stołu z uczuciem pewnego niedosytu, z myślą, że mógłbyś jeszcze coś zjeść. Kiedy się przejadamy, organizm nie jest w stanie na bieżąco spożytkować przyjętej
energii, więc magazynuje ją w postaci tkanki tłuszczowej.

- Nie kładź się po jedzeniu!

Przybieranie horyzontalnej pozycji (leżenie) powoduje, że organizm uruchamia podobne mechanizmy jak podczas snu. Oznacza to, że pokarm nie jest trawiony wystarczająco szybko, a w konsekwencji jego część niepotrzebnie zamienia się w tłuszcz. Dlatego po posiłku koniecznie wstrzymaj się od
leniuchowania!

- Nie najadaj się na noc!

Do ostatniego posiłku zasiadaj co najmniej 3 godziny przed snem. Jeśli zrobisz to później, organizm nie zdąży spożytkować przyjętych kalorii i odłoży je w postaci tkanki tłuszczowej. Dbaj również o to, aby ostatni posiłek nie był zbyt kaloryczny - najlepiej sięgnij wtedy po jabłko lub niskokaloryczny, najlepiej
naturalny jogurt lub warzywną sałatkę.

- Nie podjadaj w nocy!

To, co wtedy zjesz, łatwiej zamieni się w tłuszcz, jeśli więc nie chcesz utyć, nie zbliżaj się do lodówki przed nastaniem świtu!

- Nie pij podczas posiłku!

Jeśli masz zwyczaj pić w trakcie posiłku, zmień ten nawyk! Popijanie podczas jedzenia rozcieńcza soki żołądkowe, a przez to utrudnia trawienie, czyli sprzyja tyciu. Możesz napić się wcześniej - szklanka wody pół godziny przed jedzeniem jest bardzo wskazana, ponieważ zmniejsza uczucie głodu (pomaga
oszukać żołądek, dzięki czemu zjesz mniej). Po posiłku odczekaj natomiast co najmniej pół godziny, zanim ponownie sięgniesz po picie.

- Nie chodź głodny na zakupy!

W takich okolicznościach istnieje duże ryzyko, że kupisz za wiele i do tego niezdrowych produktów. Głód nie jest dobrym doradcą - zwykle wybieramy wtedy produkty, które pozwolą nam szybko go zaspokoić, a więc kaloryczne i powodujące duże wahania poziomu glukozy we krwi. Gdy jesteśmy głodni, jemy szybciej, a to grozi zignorowaniem sygnału sytości i pochłonięciem za dużej ilości jedzenia.

- Nie narażaj się na pokusy!

Robiąc zakupy w supermarkecie, nie sprawdzaj, czy masz silną wolę i nie zatrzymuj się przy stoisku ze słodyczami. Często "jemy oczami", a łakocie wyglądają naprawdę kusząco. Lepiej omijaj "zakazane rewiry". Nie umawiaj się z koleżanką na plotki w cukierni, bo będziesz myślała tylko o tym, czy zjeść
ciasto czy nie. Wybieraj miejsca, w których można zamówić coś zdrowego i pożywnego. W domu miej zawsze jakąś "bezpieczną" słodką przekąskę, np. świeże lub suszone owoce, batonik muesli - żeby zaspokoić łaknienie na słodkie. Spróbuj też odzwyczaić swoich bliskich od batoników i ciastek - nawet
jeśli mają idealną sylwetkę, taka zmiana jest pożądana ze względów zdrowotnych.

- Nie stawiaj kalorycznych przekąsek w zasięgu ręki!

Jeśli chcesz zjeść kawałek gorzkiej czekolady, weź sobie kostkę czy dwie, a resztę schowaj. Jeśli postawisz przed sobą całą tabliczkę, zaczniesz automatycznie sięgać po kolejne kawałki, aż cała zniknie. A jeżeli będziesz musiała iść po kolejną porcję np. do kuchni, przynajmniej się nad tym zastanowisz. Jeśli jesteś łasuchem i nie możesz opanować ochoty na słodycze, staraj się je kupować w mniejszych porcjach (baton zamiast czekolady).

- Nie "zajadaj" stresów!

Wiele osób, które borykają się z nadwagą, "zajada" stresy. Jedzenie powinno służyć wyłącznie do zaspokajania potrzeb energetycznych organizmu (pamiętaj o zasadzie: "je się po to, żeby żyć, a nie żyje się po to, żeby jeść"). Zastanów się, czy kiedy jesteś podenerwowana (a nie jest to czas posiłku),
nie sięgasz odruchowo po jedzenie? Jeśli tak, walcz z tym - spróbuj zająć uwagę czymś innym, co także sprawia ci przyjemność, np. idź na spacer, poskacz na skakance, poczytaj książkę, włącz kojącą nerwy muzykę. Stres, niestety, jest sprzymierzeńcem otyłości - wydzielanie się hormonu stresu (kortyzolu) sprzyja odkładaniu się tłuszczu w jamie brzusznej.

- Kiedy jesz, nie rób nic innego!

Nie oglądaj telewizji, nie czytaj książek - skoncentruj się wyłącznie na posiłku. W przeciwnym razie możesz "przeoczyć" sygnał sytości i zjeść zbyt dużo albo podświadomie zawsze gdy, np. siądziesz przed telewizorem, będziesz miała ochotę coś przegryźć.

- Uważaj na kalorie w napojach!

Napoje też są kaloryczne - wiele osób o tym zapomina. Bezkarnie, czyli bez ograniczeń, możesz, a nawet powinnaś, pić niegazowaną wodę mineralną (co najmniej 2,5 litra dziennie, a gdy chcesz schudnąć - jeszcze więcej). Wskazana jest także zielona herbata. A gotowe soki owocowe czy słodzone napoje gazowane należy odstawić - to tylko puste kalorie (litr popularnej coca-coli ma ich aż 450, czyli zaspokaja aż 1/4 dziennego zapotrzebowania organizmu, nie dostarczając przy tym pożytecznych witamin czy składników mineralnych).

- Unikaj alkoholu!

Kieliszek wina po posiłku raz na jakiś czas to wszystko, na co możesz sobie pozwolić. Organizm traktuje alkohol jak truciznę i wszystkie siły skupia na przekształcaniu go w aldehyd octowy i pozbyciu się toksyn. Trawienie pokarmu schodzi więc wtedy na dalszy plan i dlatego kalorie mogą się zamienić
w tłuszcz.

- Nie najadaj się na zapas!

Jeśli wiesz, że wychodzisz na pół dnia i nie będziesz miała okazji zjeść kolejnego posiłku, nie spożywaj podwójnej porcji! Weź ze sobą jakiś suchy prowiant i sięgnij po niego o właściwej porze albo posil się w restauracji (prawie w każdej można zamówić zdrowe jedzenie, np. warzywa z wody czy rybę pieczoną
w folii).

- Nie trzymaj w domu produktów, których należy unikać!

Znacznie łatwiej oprzeć się pokusie zjedzenia słodyczy, kiedy trzeba iść po nie do sklepu, niż wtedy, kiedy znajdują się w zasięgu ręki.

- Nie kupuj gotowych dań - sosów, zestawów obiadowych itp.!

Zawierają dużo konserwantów (stąd ich długa przydatność do spożycia) i, co gorsza, jest w nich dużo ukrytego i niezdrowego tłuszczu.

- Zapomnij o fast foodach!

Jedzenie typu fast food (pizza, hamburgery, hot dogi itp.) jest bardzo niezdrowe i wysokokaloryczne (zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych)! Jeśli już musisz w takich lokalach jeść, zamów sałatkę warzywną. Pozostałe produkty są pozbawione mikroelementów i błonnika, przez co sprzyjają
otyłości (przerażającym przykładem opłakanych efektów takiej diety mogą być Amerykanie - najbardziej otyłe społeczeństwo na świecie).

- Nie dojadaj po domownikach!

Powszechnym grzechem kobiet jest… zjadanie resztek, które zostały na talerzu dziecka, żeby się nie zmarnowały! Pamiętaj, że one też są kaloryczne - przygotowując posiłek, próbujesz go i już wtedy pochłaniasz kalorie, następnie zjadasz swoją porcję, a potem jeszcze poprawiasz, zjadając po bliskich
- to prosta droga do nadwagi!

- Zażywaj ruchu!

Wiele osób twierdzi, że są tak zabiegane, że absolutnie nie mają czasu nawet na spacery, nie mówiąc już o pójściu na siłownię czy aerobic. Wysiądź z autobusu przystanek wcześniej i przejdź ten kawałek na piechotę. Zamiast korzystać z windy, wejdź na piąte piętro po schodach. Można też ćwiczyć (robić
skłony, przysiady), oglądając telewizję, na co większość z nas poświęca średnio nawet kilka godzin dziennie.

CZYTAJ TEŻ:

Warto powalczyć z tłuszczykiem
Bromelaina dla osób z chorobami serca i odchudzających się
Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe Omega 3 i Omega 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl