Model gospodarczy PiS zbliża Polskę do potencjału Niemiec, podczas gdy rządy PO nas oddalały

Prof. Zbigniew Krysiak
Prof. Zbigniew Krysiak
Jeden z zakładów meblowych. Polska gospodarka jest coraz silniejsza
Jeden z zakładów meblowych. Polska gospodarka jest coraz silniejsza Fot. Mariusz Kapała
Zastosowanie solidaryzmu społeczno-gospodarczego w Polsce w okresie ostatnich 8 latach doprowadziło do znacznie lepszych efektów niż w przeszłości za rządów Platformy Obywatelskiej, co zbliżyło Polskę do potencjału gospodarki Niemiec.

Ocena zbliżania się potencjałów musi być dokonywane nie tylko w oparciu o jeden wskaźnik jakim jest PKB/capita (na mieszkańca), ale także kilka innych, które mają odczuwalny wpływ na życie Polaków. Do tych dodatkowych i głównych wskaźników należą między innymi średnia pensja, minimalna pensja, majątek/capita.

Doganiamy Niemcy czy się od nich oddalamy?

Majątek/capita obejmują takie składniki majątku obywateli jak depozyty, akcje, obligacje i nieruchomości oraz inne do nich podobne. Sprzedaż majątku narodowego w okresie transformacji obcemu kapitałowi powodowało, że polskie gospodarstwa domowe i rodziny nie mogły budować swojego kapitału, a za rządów PO dodatkowo oddawano polski majątek w ręce korporacji zagranicznych, w tym Niemiec, co redukowało możliwość tworzenia zysku w postaci dywidend dla polskich akcjonariuszy. W Tabeli 1 zaprezentowano kluczowe wskaźniki ekonomiczne ważne z perspektywy zamożności Polaków.

Wartości procentowe wskazują na względny wzrost danej miary potencjału ekonomicznego w okresie rządów PIS i rządów PO w Polsce i w Niemczech. W ten sposób mierzymy jak szybko rósł dany wskaźnik w wyniku modelu gospodarczego PIS, a jak w wyniku modelu PO. Odniesienie do tempa wzrostu tych wskaźników w Niemczech pozwala ocenić, czy doganiamy Niemcy, czy też od nich się oddalamy. Jeśli wartość wskaźnika w Polsce jest niższa lub równa wskaźnikowi w Niemczech tzn., że polska gospodarka się oddala, jeśli zaś wskaźniki te są wyższe, tzn., że nasz potencjał jest coraz bliższy od niemieckiego.

Model gospodarczy PiS zbliża Polskę do potencjału Niemiec, podczas gdy rządy PO nas oddalały

Wzrost średniej i minimalnej pensji oraz PKB/capita i majątku/capita za rządów PIS jest kilkakrotnie szybszy niż za rządów PO. Na przykład wzrost średniej pensji za rządów PIS jest dwukrotnie wyższy od tego za czasów PO. PKB/capita rośnie 2,5-krotnie szybciej w modelu PIS, a przyrost wartości majątku na obywatela w czasie rządów Premiera Morawieckiego jest 1,5 razy wyższy niż kiedy Premierem był Tusk.

Tempo przyrostu tych wskaźników za rządów PO było na poziomie Niemiec, co nie umożliwiało ich dogonienia, gdyż procentowe przyrosty na tym samym poziomie w Niemczech i Polsce oznaczają, że nominalnie bogactwo Niemiec rośnie szybciej. Dopiero przy większej dynamice tych wskaźników w Polsce w stosunku do Niemiec umożliwi dogonienie niemieckiego potencjału. Warunki na zbliżanie się do gospodarki Niemiec stworzyły rządy PIS, co zaprezentowano w Tabeli 1., podczas których wzrostu minimalnej pensji i majątku/capita jest kilka razy szybszy niż Niemcy, zaś w przypadku średniej pensji i PKB/capita dynamika w Polsce jest kilkanaście razy większa.

W obecnych warunkach nie należy w ogóle rozważać pod żadnym pozorem wejścia do strefy Euro, bo wówczas nie dogonimy Niemców. Tak więc niezależnie od preferencji wyborczych lub systemu wartości, wszyscy, którym zależy na zwiększaniu własnej zamożności i Polski oraz zbliżania się do potencjału gospodarczego Niemiec, powinni żądać od swoich polityków realizacji modelu ekonomicznego o takiej jakości jaki posiada PIS lub jeszcze lepszego. Co to znaczy?

Ci, którzy przyłączają się do strefy Euro, odnoszą straty

Chodzi o to, żeby doganiać gospodarczo Niemcy, dlatego pewnym sensie, będzie nieważne kto taki model realizuje, ale najważniejsze jest, aby nie było tak jak za PO, że Niemcy nam uciekały, a ludziom było coraz gorzej. Dodatkowo głoszona przez niektórych „ideologia Euro” próbuje czarować, że po jego wprowadzeniu wszystko się zmieni jak po użyciu czarodziejskiej pałeczki.

W rzeczywistości okazuje się, że kraje, które przystąpiły do Euro oddalają się ze swoim potencjałem gospodarczym od Niemiec, a kolejne, które nieroztropnie się przyłączają do strefy Euro, jak ostatnio Chorwacja, ponoszą potężne straty z powodu obniżenia z dnia na dzień wartości ich majątku, nawet do kilkudziesięciu procent.

W rzeczywistości nie jest obojętne kto rządzi, gdyż uzyskanie dobrych efektów gospodarczych i wzrost zamożności rodzin, jak dzieje się to za sprawą obecnego rządu, jest wynikiem silnych fundamentów ideowych w postaci stosowania solidaryzmu społeczno-gospodarczego, który buduje solidarność w całym narodzie i prowadzi do wyrównywania potencjałów ekonomicznych wszystkich podmiotów i obywateli w państwie, tworząc jednocześnie wysoką efektywność gospodarki - w przeciwieństwie do systemu neoliberalnego.

W systemie neoliberalnym buduje się „solidarny” związek korporacji i oligarchów, który prowadzi do koncentracji majątku i kapitału w rękach małej grupy ludzi. Z ostatnich danych pochodzących z profesjonalnych raportów cytowanych na Światowy Forum Ekonomicznym w Davos wynika, że 1% obywateli na kuli ziemskiej kumuluje 82% wypracowanych aktywów, co jest dowodem na to, że w systemie neoliberalnym dochodziłoby do krańcowo niebezpiecznej koncentracji całego majątku w wąskiej grupie ludzi.

Taka sytuacja prowadziłaby rewolucyjnie do jakiegoś swego rodzaju „wtórnego feudalizmu”, prowadząc do zapaści gospodarczej, bo ludzie pozbawieni majątku nie mieliby siły nabywczej na towary i usługi, co w końcu przeszłoby w szybki proces nieodwracalnej recesji i degradacji wartości majątków bogatych, którzy wcześniej niejako „wysysali” go z innych. Z tego kontekstu wynika, że ideologia neoliberalne jest wewnętrznie sprzeczna, a w razie jej kontynuowania w długim terminie ulegnie destrukcji ze skutkami typu „tsunami”, która doprowadzi do milionów ofiar i wojen.

Czcigodny Sługa Robert Schuman bardzo mocno akcentował potrzebę budowania relacji gospodarczych i solidaryzmu gospodarczego w duchu wspólnoty narodów, jednocześnie ostrzegając, że gdy ekonomia, gospodarka, instytucje i zysk staną się dominantą, wówczas nie tylko przestaną służyć ludziom, ale zwrócą się przeciw ich promotorom i w końcu „wyzerują” także wartość majątków potężnych właścicieli kapitału.

Pieniądz i kapitał - mają wartość, gdy służą ludziom

Wartość pieniądza i kapitału ma tylko wtedy wartość, kiedy funkcjonuje w procesie służenia potrzebom rodzin oraz ich gospodarstw domowych, zapewniając im odpowiednią kondycję fizyczną, duchową i intelektualną, zaś oderwana od takiego procesu i takiej służebnej roli stanie się bezwartościowa. To tak jak usunięcie krwi z obiegu prowadzi do śmierci nie tyko serca, które je napędzało, ale także wszystkich organów. Tak więc skoncentrowanie kapitału w jednej grupie („w jednym organie”) nieuchronnie doprowadzi do śmierci całego systemu, a także tej grupy, która odebrała „krew innym”.

Niech puentą tych rozważań będzie w jakimś sensie udowodniona hipoteza w tym artykule, że nie wszyscy są w stanie lepić garnki, a posiadanie tylko woli i chęci do rządzenia nie wystarczy, bo skuteczność, efektywność i rezultaty w gospodarce zależą od silnych fundamentów ideowych, w czym warunkiem koniecznym jest zdolność do służenia ludziom. Schuman działając w zgodzie ze swoim motto, mówiąc „nie przyszedłem po to, aby mi służono, ale żeby służyć” doprowadził do niezwykle ważnych rezultatów dla ludzi w procesie budowania Wspólnoty Narodów Europy, Wspólnoty Węgla i Stali oraz Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej.

rs

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl