Proboszcz parafii w Przewodowie o ofiarach wybuchu pocisku rosyjskiego pochodzenia. "Byli życzliwi i pomocni. Będzie nam ich brakować"

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Proboszcz parafii w Przewodowie o ofiarach wybuchu pocisku rosyjskiego pochodzenia. "Byli życzliwi i pomocni, będzie nam ich brakować".
Proboszcz parafii w Przewodowie o ofiarach wybuchu pocisku rosyjskiego pochodzenia. "Byli życzliwi i pomocni, będzie nam ich brakować". Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Zapamiętam ich tak, że nie tylko wobec Kościoła, ale też prywatnie byli życzliwi dla swoich sąsiadów – jeżeli trzeba było pomóc, to zawsze byli otwarci. Będzie nam ich brakować - powiedział proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta w Przewodowie ks. Bogdan Ważny. We wtorek pocisk rosyjskiego pochodzenia uderzył w Przewodów, w wyniku czego dwie osoby straciły życie.

Proboszcz lokalnej parafii o ofiarach wybuchu w Przewodowie: Bardzo życzliwi i pomocni

W rozmowie z Polską Agencją Prasową proboszcz podkreślił, że obaj mężczyźni byli zaangażowani w życie parafii.

- Na przykład na przełomie sierpnia i września robiliśmy remont fasady kościoła i czekaliśmy z tym, aż będzie dostępna tzw. zwyżka, czyli samochód z podnośnikiem. Jeden z tych, którzy zginęli bezinteresownie wykonał wiele prac i nie chciał za to żadnej zapłaty – wspominał ks. Ważny.

- Zapamiętam ich tak, że nie tylko wobec Kościoła, ale też prywatnie byli życzliwi dla swoich sąsiadów – jeżeli trzeba było pomóc, to zawsze byli otwarci. Będzie nam ich brakować – przyznał proboszcz. Zapewnił też o swoim wsparciu duchowym dla okolicznych mieszkańców.

We wtorek pocisk rosyjskiej produkcji uderzył w Przewodów

We wtorek po godz. 15 - jak przekazali przedstawiciele polskich władz - na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk; w wyniku eksplozji zginęło dwóch obywateli Polski. Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.

Jak poinformował w środę prezydent Andrzej Duda po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, nic nie wskazuje na to, że zdarzenie w Przewodowie był to intencjonalny atak na Polskę i nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję.

- Nie była to rakieta, która była wymierzona, wycelowana w Polskę. W istocie zatem nie był to atak na Polskę - powiedział prezydent.

Kto jest odpowiedzialny za wystrzelenie rakiety?

Andrzej Duda poinformował, że była to najprawdopodobniej rakieta S-300 produkcji rosyjskiej, prawdopodobnie wyprodukowana w latach 70.

"Kto wystrzelił tę rakietę? Nie mamy w tej chwili żadnych dowodów na to, że rakieta ta została wystrzelona przez stronę rosyjską. Natomiast wiele wskazuje na to, jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta, która służyła obronie przeciwrakietowej, czyli była użyta przez siły obronne ukraińskie" - przekazał prezydent.

od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl