- Odra, która w mojej ocenie bardzo dobrze się broni, bardzo dobrze neutralizuje działania przeciwnika, to dzisiaj wykazała się ogromną jakością ofensywną. Tutaj duży szacunek dla trenera i drużyny Odry. Tak dobrego meczu Odry nie widziałem, szkoda tylko, że trafiło akurat na mój zespół – żałował Myśliwiec.
Myśliwiec przyznał, że zaryzykował w wyborach personalnych. Zagrało kilku zawodników, którzy nie byli w pełni sił. – Mam do siebie żal, o to, że pomimo problemów zdrowotnych niektórych moich piłkarzy, nie zdecydowałem się przed meczem na zmiany, tak by ich oszczędzić, wypuścić ich na boisko w bardziej optymalnym stanie. Zaryzykowałem, przez co nie pomogłem drużynie w zwycięstwie – zaznaczył Myśliwiec.
– Pomimo tych ponurych nastrojów w szatni, najważniejsze jest to, że wszystko zależy od nas, jeśli chodzi o finał tego sezonu. To nas motywuje do cięższej pracy, a mnie do lepszego przygotowania do meczu z GKS-em Katowice – zaznaczył Myśliwiec.
