Zbigniew Boniek zażartował na Twitterze z Marcina Najmana, a między oboma panami nawiązała się ciekawa dyskusja. Fighter przyznał, że zgodziłby się na walkę z prezesem PZPN, gdyby jej dochody zostały przekazane na cel charytatywny.
Dyskusja na Twitterze między Bońkiem a Najmanem nawiązała się, gdy prezes PZPN zwrócił sportowcowi uwagę, że ten nie nosi maseczki w miejscu publicznym, a w odpowiedzi prezes PZPN dostał zaproszenie do programu "Mocne uderzenie".
"Boje się, że się pobijemy" - odpisał Boniek, dodając później prześmiewczo, "że nie boi się o siebie", sugerując, że to Najman byłby na przegranej pozycji.
W odpowiedzi Marcin Najman zaproponował sparing z Bońkiem, którego dochody przeznaczone zostałyby na hospicjum dla dzieci. Sportowiec znany jest ze swojej pracy dla potrzebujących, więc kto wie, może obaj panowie skrzyżują rękawice w ringu?