Dla zespołu Artura Węski spotkanie rozpoczęło się fatalnie. Już w pierwszych sekundach gospodarze ruszyli do przodu. Uderzenie z lewej strony wybronił Łukasz Radliński, ale przy dobitce Mateusza Piątkowskiego nie miał szans i Górnik błyskawicznie wyszedł na prowadzenie. Lechici chcieli szybko odrobić straty, a okazję ku temu mieli w 5. minucie, gdy do rzutu wolnego podszedł Siergiej Kriwiec. Białorusin dośrodkował idealnie na głowę Adriana Laskowskiego, ale strzał pomocnika wylądował w rękach bramkarza.
Lech Poznań po czerwonej kartce dla gości już uznał, że mecz jest wygrany:

Niefrasobliwość poznańskiej defensywy gospodarze ponownie wykorzystali w 10. minucie spotkania, gdy po świetnym podaniu prostopadłym, oko w oko z doświadczonym golkiperem Kolejorza stanął Piątkowski i efektowną podcinką podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Po tym straconym golu rezerwy Lecha zdecydowanie osłabły, a grania nie ułatwiał ulewny deszcz.
Dominacja Górnika była dość wyraźna, Lechici sporadycznie przedzierali się w okolice pola karnego Mateusza Malca. W 20. minucie świetnym kontratakiem popisali się polkowiczanie, ale w ostatniej chwili swój zespół uratował Nawrocki, blokując strzał z bliska jednego z rywali. Tuż przed przerwą wynik mógł poprawić Szuszkiewicz, ale jego uderzenie odbiło się od słupka bramki Kolejorza.
Czytaj też: Hat-trick Michała Skórasia w sparingu
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, a już w 51. minucie składną akcję przeprowadzili piłkarze Górnika, co zaowocowało bramką Eryka Sobkowa. Napastnik efektownie położył jednego z obrońców i płaskim strzałem pokonał bezradnego golkipera Lecha.
Gospodarze skutecznie zamknęli Kolejorza na własnej połowie i szukali kolejnych okazji. W 70. minucie silnym uderzeniem z kliku metrów czwartego gola strzelił Danilczyk. W kolejnych minutach nie działo się zbyt wiele i Lech II Poznań musiał uznać zdecydowaną wyższość swoich rywali.
Zobacz też: Paulo Sousa widzi Tymoteusza Puchacza w swojej personalnej układance
Poznaniacy odnieśli już trzynastą porażkę w tym sezonie i choć różnice punktowe pomiędzy zespołami z dołu tabeli są niewielkie, to Lechitów czeka bardzo trudna walka o utrzymanie. Najbliższe spotkania będą kluczowe w kontekście tej rywalizacji. Już za tydzień Kolejorz podejmie u siebie Pogoń Siedlce.
Górnik Polkowice - Lech II Poznań 4:0 (2:0)
1' 10' Piątkowski, 51' Sobków, 70' Danilczyk
Górnik: Mateusz Malec - Dominik Radziemski, Paweł Kucharczyk, Marek Opalacz (63' Mateusz Magdziak), Karol Fryzowicz - Eryk Sobków (73' Maciej Bancewicz) , Kamil Wacławczyk, Michał Danilczyk (73' Bruno Żołądź), Ernest Terpiłowski (63' Adam Borkowski) - Mariusz Szuszkiewicz (80' Kacper Poczwardowski), Mateusz Piątkowski.
Lech II: Łukasz Radliński – Filip Nawrocki (64' Karol Smajdor), Grzegorz Wojtkowiak, Wojciech Onsorge, Krystian Palacz – Artur Marciniak (73' Jakub Białczyk), Adrian Laskowski, Siergiej Kriwiec (57' Oleksandr Jacenko) – Łukasz Szramowski, Adrian Ratajczyk (57' Igor Ławrynowicz), Jakub Karbownik.
Zobacz też:
Znani piłkarze w niższych ligach w Wielkopolsce. Wśród nich ...
Lech Poznań: Lista błędów i słabości Kolejorza jest długa. Z...
Lech Poznań nie zawsze trafiał z napastnikami. Sprawdzamy, j...