Łomża Industria Kielce pokonała Elverum Handball, ale to nie był łatwy mecz
Łomża Industria Kielce - Elverum Handball 37:33 (21:17)
Łomża Industria Kielce: Kornecki (1-30 min, 6/28 = 21 %), Wolff (30-49 min i na jednego karnego, 2/13 = 15 %) – Sanchez-Migallon, Wiaderny 1 – Sićko 2, T. Gębala, Stenmalm 2 (2) – Karacić 2, Thrastarson 6 – Olejniczak 2, A. Dujszebajew 5 – Moryto 3, Kounkoud 3 – Nahi 1, Karaliok 10. Trener: Talant Dujszebajew.
Elverum : Imsgard (1-42 min, 6/35 = 17 %), Mizera (42-60 min, 0/8 = 0 %) - Thorkelsson 3, Heldal 2 – Blomgren 3, Fingren 1, Borzas 6 – Grondahl 3 (2), Vidović – Berg 4, Anderson 4 – Thorsen 1, Hedberg 1 – Langaas 1, Awad 4. Trener: Borge Lund.
Karne. Łomża Industria Kielce: 2/3 (Stenmalm rzucił nad bramką), Elverum: 2/2.
Kary. Łomża Industria Kielce: 6 minut (Nahi, Sanchez-Migallon, Gębala po 2). Elverum: 4 minuty (Fingren 4).
Sędziowali: Marko Sekulić, Vladimir Jovandić (Serbia).
Widzów: 4100.
Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2 (‘4), 5:2 (‘7), 5:3, 6:3, 6:4, 8:4 (‘12), 8:5, 9:5, 9:6, 10:6, 10:7, 11:7, 11:8, 12:8, 12:9, 13:9, 13:10, 15:10 (‘21), 15:12, 16:12, 16:13, 18:13, 18:14, 19:14, 19:15, 20:15, 20:16, 21:16, 21:17 – 22:17, 22:18, 23:18, 23:19, 24:19, 24:20, 25:20, 25:21, 27:21, 27:22, 29:22 (‘42), 29:26 (‘47), 30:26, 30:27, 31:27, 31:28, 33:28, 33:29, 34:29, 34:30, 35:30, 35:31, 36:31, 36:32, 36:33, 37:33.
Do Kielc przyjechała ostatnia drużyna grupy B, z najsłabszą obroną całej Ligi Mistrzów i przedostatnim, co do skuteczności, atakiem, jednocześnie jedna z najmłodszych ekip w rozgrywkach. Mistrzowie Polski byli więc zdecydowanymi faworytami spotkania, które zamykało pierwszą rundę rozgrywek grupowych. Ale momentami nie był to łatwy mecz dla naszej drużyny.
Dużo zmian w składzie Łomży Industrii
W składzie kieleckiego zespołu doszło przed tym meczem do sporych zmian w porównaniu do ostatnich spotkań. Wypadli Daniel Dujszebajew (skręcił kostkę w ostatnim spotkaniu w Zabrzu) i Nicolas Tournat (na środowym treningu doznał niegroźnej kontuzji oka), a wskoczyli do zestawienia mający ostatnio problemy ze zdrowiem Szymon Sićko, Miguel Sanchez-Migallon i Benoit Koukoud. Nie zagrali również kontuzjowani Nedim Remili, Paweł Paczkowski, Cezary Surgiel i Damian Domagała. Szansę debiutu w Lidze Mistrzów dostał Elliot Stenmalm. Szwed najpierw wyszedł do dwóch karnych, które wykonał skutecznie, a w końcówce pierwszej połowy pojawił się w formacji ofensywnej.
Dylan Nahi jako obrotowy
Deficyt materiału ludzkiego na niektórych pozycjach sprawił, że trener Talant Dujszebajew na kole wystawił początkowo skrzydłowego, Dylana Nahiego, a na prawym rozegraniu grał początkowo praworęczny Michał Olejniczak. Nie miało to żadnego negatywnego wpływu na poczynania mistrzów Polski pod bramką rywala. Świetne zawody, chyba swoje najlepsze w barwach kieleckiej drużyny rozgrywał Haukur Thrastarson, który trafiał (6 bramek z 7 rzutów), nieraz bardzo widowiskowo i obsługiwał podaniami kolegów (7 asyst), głównie zdobywcę 10 bramek, Artioma Karalioka.
Nieco słabiej wyglądała defensywa, która nie zawsze radziła sobie z zaawansowanymi technicznie i dość szybkimi graczami Elverum. Dlatego wprawdzie gospodarze od razu wyszli na prowadzenie i dość szybko zbudowali najpierw trzy-, potem cztero-, wreszcie pięciobramkową różnicę, ale więcej nie poszaleli. Bramki padały dość gęsto, bo nie dość, że tempo gry było pokaźne, a kielczanie regularnie używali szybkich wznowień, to interwencje bramkarzy były rzadkością.
Po pierwszej połowie bez błędów, dużo strat w drugiej
Druga połowa słabsza w wykonaniu Żółto-Biało-Niebieskich, przede wszystkim nierówna. O ile w pierwszej części nasi zawodnicy nie popełnili żadnego błędu technicznego, to w drugiej zrobili ich 9. Początek po pauzie to jeszcze kontynuacja tego, co w grze naszego zespołu działo się w pierwszych 30 minutach. W 42 minucie, po pięknym trafieniu Thrastarsona, prowadzenie miejscowych wzrosło do siedmiu trafień (29:22), ale potem było kiepsko – sześć minut bez zdobytego gola i ten okres został przegrany 0:4. Potem gra zespołu z Kielc nieco się ustabilizowała, ale Elverum jeszcze kilka razy zbliżało się na trzy bramki różnicy. Na szczęście ciągle funkcjonowała współpraca rozgrywających z Karaliokiem, który prawie się nie mylił, a w końcówce kilka piłek odbił Kornecki.
Remis Barcy w Kilonii sprawił, że Łomża Industria Kielce zbliżyła się do lidera na jeden punkt różnicy.
W sobotę o godzinie 16.45, w meczu PGNiG Superligi Łomża Industria Kielce podejmie w Hali Legionów Grupę Azoty Unię Tarnów, a kolejny pojedynek w Lidze Mistrzów w środę, 30 listopada o 18.45 na wyjeździe z Elverum.
GRUPA B
- Łomża Industria Kielce – Elverum Handball 37:33 (21:17)
- Aalborg Handbold - HBC Nantes 32:35 (17:20)
- Pick Szeged - Celje Pivovarna Lasko 36:27 (18:12)
- THW Kiel - Barca 30:30 (14:18)
1. Barca | 7 | 13 | 254-208 |
2. Łomża Industria Kielce | 7 | 12 | 245-223 |
3. HBC Nantes | 7 | 10 | 246-220 |
4. Aalborg Håndbold | 7 | 7 | 239-226 |
5. THW Kiel | 7 | 6 | 239-237 |
6. Pick Szeged | 7 | 2 | 212-232 |
7. Celje Pivovarna Laško | 7 | 2 | 210-245 | 8. Elverum Handball | 7 | 2 | 198-252 |
1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3-6. miejsce – awans do 1/8.
GRUPA A
- Paris Saint Germain Handball – GOG Gudme 41:36 (16:16)
- Dinamo Bukareszt - Orlen Wisła Płock 32:27 (15:14)
- Telekom Veszprem - PPD Zagrzeb 32:28 (16:15)
- SC Magdeburg - FC Porto 41:36 (22:17)
1. Telekom Veszprem | 7 | 13 | 232-211 |
2. Paris Saint-Germain Handball | 7 | 12 | 249-217 |
3. SC Magdeburg | 7 | 9 | 228-213 |
4. GOG Gudme | 7 | 7 | 228-226 |
5. Dinamo Bukareszt | 7 | 7 | 218-219 |
6. Orlen Wisła Płock | 7 | 5 | 197-208 |
7. PPD Zagrzeb | 7 | 3 | 194-216 |
8. FC Porto | 7 | 0 | 193-229 |
1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3-6. miejsce – awans do 1/8.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
