Działanie na szkodę dzieci niepracujących rodziców
Wydaje się, że taka postawa tych dwóch partii jest działaniem na szkodę dzieci niepracujących rodziców, co jest brew zasadzie solidarności, a tym bardziej zasadom chrześcijańskim dbania o godność człowieka i dzieci. W pewnych systemach kulturowych jest takie powiedzenie, że „wszystkie dzieci są nasze…”, tym bardziej w systemie kultury chrześcijańskiej nie może być takiej sytuacji, że jedne dzieci są preferowane ponad inne, bo takie właśnie wnioski wynikają z postawy wymienionych partii.

Od 2015 roku, czyli od początku wprowadzenia programu 500+ obserwujemy silny spadek bezrobocia, czyli rośnie zatrudnienie w Polsce, co zilustrowano na rysunku 1, na którym przedstawiono kształtowanie się liczby bezrobotnych w latach 2008-2015, czyli w okresie rządów PO i w okresie od 2015 do 2023, czyli za rządów PIS. W latach 2008-2015 liczba bezrobotnych osiągała poziom ok. 2,2 miliona osób, podczas gdy obecnie wynosi ok. 0,8 miliona osób, czyli obecnie liczba bezrobotnych jest prawie 3 razy niższa niż za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL.
Przyczyną spadku liczby bezrobotnych nie był tylko program 500+ jako inwestycja w rodzinę, lecz bardzo mocno on wpłynął na mobilność osób na rynku pracy, wzrost przychodów polskich przedsiębiorstw, wzrost popytu wewnętrznego, co spowodowało wzrost mocy produkcyjnych a tym samym i zapotrzebowania na pracowników. Wydaje się, że tych zależności i takich związków przyczynowo skutkowych członkowie PSL i Polski 2050 nie chcą dostrzegać, lub robią to po prostu w imię własnych ambicji z pominięciem troski o dzieci i ich podstawowych potrzeb życiowych.
Po zmianie 2016 r. do Polski wracają Polacy
W latach 2008-2015 na tle UE średnie płace oraz minimalne płace, a także iloraz minimalnej płacy w stosunku do średniej w Polsce był jednym z najniższych w Europie, co powodowało, że wiele osób wyjechało z Polski. Niektóre szacunki wskazują, że wyjechało w tym czasie nawet milion Polaków. Obecnie obserwuje się, że po zmianie od 2016 r. modelu gospodarczego i społecznego w Polsce, do kraju wracają nasi obywatele, nie tylko ci, którzy wyjechali, ale także przyjeżdżają mieszane rodziny ze środowisk polonijnych, np. żona z mężem Włochem lub mąż z żoną Portugalką.
Należy zauważyć, że obywatele z krajów Europy zachodniej coraz częściej osadzają się w Polsce i prowadzą swoje biznesy nie tylko jako inwestorzy, ale decydują się na pobyt stały. Te wszystkie decyzje do przyjazdu do Polski są motywowane wysoką stabilnością i dużym tempem rozwoju polskiej gospodarki, bezpiecznym otoczeniem dla życia mieszkańców, dużymi możliwościami rozwoju kulturalnego i intelektualnego, a także mocnymi fundamentami wartości chrześcijańskich, które są nagminnie niszczone i usuwane na Zachodzie.
Wzrost płac i dochodów, silnie rosnący PKB oraz produktywność w Polsce w ostatnich latach przyczyniły się do istotnego wzrostu siły nabywczej, co bardzo powiększyło potencjał ekonomiczny polskich rodzin i gospodarstw domowych. Program 500+ można traktować jako inwestycję, gdyż przyczynił się on do wzrostu zatrudnienia i jednocześnie powiększył potencjały ekonomiczne gospodarstw domowych, a także, co najważniejsze, zdecydowanie wpłynął na zmniejszenie ubóstwa polskich dzieci w wieku poniżej 18 roku życia.
Na rysunku 2 przedstawiono poziom ubóstwa dzieci w krajach Unii Europejskiej, z którego wynika, że Polska należy do trzech czołowych krajów oprócz Finlandii i Islandii, w których pod tym względem jest najlepiej. Ta sytuacja jest potwierdzeniem, że zaległości jakie Polska miała przed 2015 można było nadrobić w przeciągu kilku lat.

Wzrosła płaca średnia w różnych grupach zawodowych
W Polsce pracuje ok 3 mln osób w oparciu o płacę minimalną i nie są to osoby o niskich kwalifikacjach, a wręcz przeciwnie, co jest wynikiem silnie obecnie rozwijanego na wysokim poziomie szkolnictwa zawodowego, które znacznie podniosło kwalifikacje wszystkich pracowników, a w szczególności także tych pracujących za płacę minimalną, co przyczyniło się do zwiększenia produktywności. Trzeba podkreślić, że wzrost minimalnych płac od 2015 roku przyczyniał się też do wzrostu płacy średniej w różnych grupach zawodowych, prowadziło do bardziej adekwatnego wynagradzania w gospodarce za wkład wszystkich pracowników do zwiększania zysków przedsiębiorstw i ich właścicieli.
Nie spowodowało to zmniejszenia zatrudnienia, jak niektórzy wcześniej przestrzegali, a wręcz przeciwnie, bezrobocie w Polsce spada a zatrudnienie rośnie i w tej chwili wskaźnik bezrobocia w Polsce jest najniższy na tle całej Europy. Zsynchronizowanie 500+ ze wzrostem płacy minimalnej doprowadziło do zwiększenia aktywności na rynku pracy i stworzyło takie poziomy dochodów wielu polskim rodzinom, żeby zabezpieczyć podstawowe potrzeby gospodarstwa domowego. Taka sytuacja umożliwiła także pokrywanie kosztów w procesie poszukiwania pracy np. migracja do innego regionu polski, a co bardzo ważne w wielu gminach w Polsce wydatki z 500+ tworzyły dochody dla lokalnych przedsiębiorstw w takim stopniu, że zwiększały zatrudnienie ludności w ich otoczeniu.
Bardziej sprawiedliwy podział PKB
W efekcie końcowym w Polsce doczekaliśmy się bardziej sprawiedliwego podziału wypracowanego PKB, który określa wartość całkowitej produkcji w kraju, w związku z czym w ostatnich latach obserwujemy, że coraz więcej z PKB per capita płynie do kieszeni Polaków w formie płac, a to oznacza z kolei, że kapitały gospodarstw domowych rosną, czyli Polacy stają się coraz zamożniejsi. Pośrednio 500+ i wzrost minimalnych płac przyczyniły się do tego, że Polska jest obecnie na bardzo wysokim miejscu pod względem wskaźnika średnia płaca do PKB per capita. Polskę w UE wyprzedzają tylko takie silne gospodarczo kraje jak Dania, Finlandia, Francja, Szwecja, Holandia, Austria, Niemcy, Belgia i Hiszpania, a wkrótce przegonimy także Hiszpanię, co zilustrowano na rysunku 3.

Hiszpania za Polską
W Hiszpanii inwestycje w rodzinę typu 500+ wynoszą zaledwie ok. 0,5% PKB podczas gdy w Polsce jest to ok. 3% PKB. Sami Hiszpanie wywodzą na tej podstawie, że sytuacja w ich kraju, jeśli chodzi o poziom bezrobocia, dług publiczny do PKB i tempo wzrostu gospodarczego byłaby dużo lepsza, gdyby naśladowali Polskę. Takie opinie płyną ostatnio nie tylko z Hiszpanii, ale także z Wielkiej Brytanii i innych krajów w Europie.
Przedstawione dane w niniejszym materiale potwierdzają tezę, że programy 500+ i 800+ działają w kierunku wzrostu zatrudnienia, więc odbieranie tych programów dzieciom niepracujących rodziców, jak postuluje PSL i Polska 2050, będzie utrudniać im funkcjonowanie na rynku pracy.
rs
