Piotr Grochmalski o słynnym izraelskim systemie obronnym: Żelazna kopuła dla Ukrainy?

Piotr Grochmalski
Piotr Grochmalski
Izrael ma jeden z lepszych systemów obronnych na świecie
Izrael ma jeden z lepszych systemów obronnych na świecie East News
Nagle Benjamin Netanjahu oświadczył 1 stycznia, że poważnie rozważa możliwość wysłania do Ukrainy słynnej Żelaznej Kopuły (Iron Dome), która odgrywa kluczową rolę w systemie obrony nieba nad Izraelem. Nastąpiło to tuż po wizycie Antony Blinkena w Jerozolimie. Ten sygnał z pewnością jest efektem presji Waszyngtonu.

Dotąd bowiem Izrael, który dysponuje jednym z najnowocześniejszych na świecie przemysłem zbrojeniowym, konsekwentnie odmawiał wysyłania swojej broni do Kijowa aby nie drażnić Moskwy. Zarówno Naftali Bennett, który stał na czele rządu do lipca 2022 r., jak i Ja´ir Lapid, który go zastąpił, dawali jasno do zrozumienia, że nie zmienią stanowiska. Już 15 lutego, a więc przed rosyjską inwazją na Ukrainę, izraelski dziennik „Yedioth Ahronoth” donosił, że Kijów pilnie próbował pozyskać system Żelaznej Kopuły, który miał zdolność przechwytywania ponad 90% z 4000 rakiet i pocisków wystrzelonych na Izrael podczas ostatnich operacji w regionie wymierzonych w to państwo.

Potem jednak, w wyniku doświadczeń związanych z przebiegiem wojny, nastąpiła zmiana podejścia samego dowództwa armii ukraińskiej. Podczas konferencji on-line zorganizowanej 8 lipca przez Forbesa minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow zaznaczył, iż „Żelazna Kopuła została zbudowana [do ochrony] przed powolnymi pociskami lecącymi na małej wysokości…które były zasadniczo wytwarzane w garażach. Żelazna Kopuła nie chroni przed pociskami manewrującymi i balistycznymi”. To spowodowało, iż Kijów uznał wówczas, że potrzebuje innych systemów obrony przeciwrakietowej.

Najskuteczniejsza tarcza?

Reznikow miał wiele racji. „Żelazna Kopuła” została zbudowana głównie do obrony przed ostrzałem stosunkowo prymitywnymi i powolnymi rakietami, produkowanymi w warunkach chałupniczych przez Hamas, a Rosjanie wykorzystywali do ataków głównie pociski manewrujące Ch-101, 3M -54 Kalibr i rakiety balistyczne 9K 720 Iskander – systemy radykalnie odmienne. Izraelski „Iron Dome” stworzony przez, uchodzące za jedne z najlepszych na świecie w tej branży, korporacje Rafael Advanced Defense Systems (RADS) i Israel Aerospace Industries (IAI) i we współpracy z amerykańskim Raytheonem, został skrojony na miarę realnych zagrożeń Izraela. Dlatego zaprojektowano go do obrony obszaru wielkości dużego miasta.

Składa się z radaru, wyrzutni i systemu kontroli uzbrojenia – tzw. BMC – mózgu „Żelaznej Kopuły”, który „decyduje” kiedy i którą rakietę odpalić. Z uwagi na radykalnie krótki czas, w którym musi zapaść decyzja, proces jest automatyczny. BMC jest rozbudowanym programem, opracowanym przez mPest Systems, który analizuje dostarczane przez Radar EL/M-2084 informacje (jest on w stanie równocześnie śledzić ponad 1100 obiektów) i niszczy tylko te, które stwarzają realne zagrożenie (nie eliminuje np. rakiet, które spadną do morza). „Iron Dron” działa w trybie ciągłym, jest też niewrażliwy na zmienną aurę. Każda bateria systemu to cztery kontenery. W każdym z nich jest 20 rakiet manewrujących Tamir o zasięgu do 40 km i kalibrze 155 mm. Nie mają trafiać w cel. Niszczą cel, wybuchając w jego pobliżu i uszkadzając go siłą eksplozji i odłamkami. Kosztują od 20 do 50 tys. USD. Ale szacowana cena jednego zestrzelenia wynosi od 100 do 150 tys. USD.

Dla porównania – pocisk Kalibr to około 6,5 mln USD, Iskander to ponad 3 mln USD, a Ch-1010 zaś to ponad 13 mln USD. Łączna wartość jednej baterii systemu „Iron Dome”, która jest w stanie skutecznie bronić obszar wielkości 150 km kwadratowych, to koszt ponad 50 mln USD. Do obrony całego obszaru Izraela potrzebnych jest 13 zestawów, ale w użyciu jest 10 baterii. Dlatego, w ramach zmieniających się zagrożeń, są one dyslokowane. Mark Thompson, amerykański dziennikarz specjalizujący się w problematyce bezpieczeństwa stwierdził, iż „brak ofiar w Izraelu sugeruje, że Żelazna Kopuła jest najskuteczniejszą i najczęściej testowaną tarczą przeciwrakietową, jaką świat kiedykolwiek widział”. W wojnie z Hezbollahem w 2006 r., a więc przed uruchomieniem Żelaznej Kopuły, obszar państwa został zaatakowany przez 4 tys. rakiet, w wyniku czego śmierć poniosło 53 Izraelczyków. Osiem lat później, po aktywacji „Iron Dome”, w wojnie ze Strefą Gazy, odpalono na Izrael niemal 3360 rakiet, ale zginęły dwie osoby. Jednak w większości były to proste rakiety typu Kassam czy Hamas Grad, których koszt wynosi od 800 do 3 tysięcy USD.

Nagła zmiana sytuacji

Po spektakularnym sukcesie ukraińskiej charkowskiej kontrofensywy i dramatycznej sytuacji rosyjskiego zgrupowania na przyczółku chersońskim, Kreml 10 października postawił na gen. Siergieja Surowikina. Rozpoczął on falę uderzeń za pomocą rakiet manewrujących i irańskich dronów na cywilną infrastrukturę krytyczną Ukrainy. W obliczu zbliżającej się zimy chciał w ten sposób doprowadzić do gigantycznej katastrofy humanitarnej. Była to pierwsza tej skali w historii próba dokonania ludobójstwa na narodzie przy użyciu nowoczesnych systemów rakietowych i dronów. Ukraina stanęła przez gigantycznym wyzwaniem zbudowania skutecznej tarczy antyrakietowej. Zachód zareagował. Zaczęły napływać nowoczesne systemy. W nowej sytuacji oczywistym było, że „Iron Dome” może być szczególnie skuteczny, by odciążyć obronę ukraińską. Kijów 18 października 2022 r. wysłał oficjalny list do rządu Izraela z prośbą o systemy obrony powietrznej.

Rząd ukraiński podkreślał w nim, że Rosja przeszła na nową metodę ataków, które przeprowadza na miasta i infrastrukturę cywilną. W dokumencie zaznacza się, że „… istnieje duże prawdopodobieństwo szybkich dostaw do Federacji Rosyjskiej pocisków balistycznych Fateh-110 i Zolfaghar z Iranu”. Aby chronić życie swych obywateli Ukraina pragnie zainicjować współpracę z Izraelem w zakresie obrony powietrznej i przeciwrakietowej. W jej ramach Kijów jest bardzo zainteresowany pozyskaniem od partnera takich systemów jak Iron Dome, Barak-8, David’s Sling, Arrow Interceptor oraz wsparcia w szkoleniu ukraińskich operatorów. W liście podkreślono, że ukraińska prośba opiera się na założeniu, że „pozytywne doświadczenia zdobyte przez Iran w używaniu… broni na Ukrainie doprowadzą do dalszego doskonalenia irańskich systemów”. Jednak ówczesny rząd Ja’ IRA Lapida zareagował niechętnie na prośbę Kijowa, co wywołało ostrą reakcję na Zachodzie.

Bradley Bowman, analityk Center on Military and Political Power, na łamach Newsweeka już 27 października 2022 r. zwracał uwagę, że nie będzie łatwo przełamać oporu Izraela dotyczącego dostaw elementu systemu Żelaznej Kopuły. Tłumaczył odmowę Tel Awiwu obawami, że elementy systemu mogłyby się dostać w ręce rosyjskie, a następnie trafić do Iranu. Podkreślał też skalę realnego zagrożenia samego Izraela. Według prezentowanych przez niego ocen Hezbollah w Libanie posiada około 150 tys. rakiet i pocisków ziemia-ziemia i ponad 200 dronów. Są to, co prawda, stosunkowo prymitywne systemy, ale gdyby Hezbollah każdego dnia przez tygodnie odpalał na przykład po 1500 rakiet, istniejąca obrona przeciwrakietowa Izraela byłaby bardzo przeciążona. Jak zauważa: „Pomimo wysiłków zmierzających do zbudowania dodatkowych zdolności i potencjału obrony przeciwrakietowej, Izrael ma przed sobą długą drogę, zanim będzie miał wystarczającą obronę przeciwrakietową, aby poradzić sobie z wojną na taką skalę”. Dodawał, że dotąd same Stany Zjednoczone, z uwagi na ograniczoną liczbę baterii Patriot, nie zdecydowały się na ich wysłanie dla Kijowa.

Kremlowska agentura

Izrael ostentacyjnie powstrzymywał się od dostarczania Ukrainie zaawansowanej broni i systemów broni obronnej, obawiając się starcia z Rosją, które mogłoby zaszkodzić interesom bezpieczeństwa Izraela w Syrii. Rosja ma tam ogromne wpływy, ale pozwala Tel-Awiwowi na swobodne działanie przeciwdziałające irańskim wpływom w tym państwie graniczącym z Izraelem. Ale Putin rozbudował też wśród lokalnej rosyjskiej diaspory liczącej ponad 1,2 mln mieszkańców na 9 mln ludności, sieć swoich wpływów. Ilya Zaslavskiy, waszyngtoński ekspert ds. Rosji, w wywiadzie dla The Times of Israel, już w 2018 r. ostrzegał, że Izrael i Zachód stoją w obliczu śmiertelnego zagrożenia ze strony Rosji, jeśli ukryte wpływy ekipy Putina nie zostaną ujawnione i nie będą podjęte zdecydowane środki aby je zwalczyć.

Klasycznym przykładem budowania wpływów Kremla w żydowskiej diasporze była kariera Wiaczesława Mosze Kantora, człowieka FSB. Oficjalnie jego majątek szacowany był na 4 mld dol., ale w istocie był to klasyczny kremlowski słup. Był zadaniowany na Polskę. W 2005 r. otrzymał od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyż Oficerski Orderu Zasługi. Wkręcił się w organizację obchodów w Krakowie 60-lecia wyzwolenia obozu Aushwitz-Birkenau 27 stycznia 2005 r., co dało mu szersze kontakty w europejskiej diasporze. W 2007 r., dzięki wsparciu Kremla, został przewodniczącym Europejskiego Kongresu Żydów (EJC) – w 2020 r. został wybrany kolejny raz. Potem, w 2008 r. w Paryżu, Kantor założył Europejską Radę ds. Tolerancji i Pojednania. Za wcześniejszą życzliwość ze strony A. Kwaśniewskiego, Kantor uczynił go współprzewodniczącym tej instytucji w latach 2008-2013. Przez radę przewinęły się tak wpływowe osoby jak premier W. Brytanii Tony Blair, szef rządu Hiszpanii José María Aznar czy prezydent Słowenii Milan Kučan.

Kantor prowadził szerokie interesy w Polsce - był bliski przejęcia Azotów w 2012 r. , odegrał też niechlubną rolę w przypadku zakładów chemicznych w Policach. Gdy Kwaśniewski był współprzewodniczącym Europejskiej Rady ds. Tolerancji i Pojednania grupa kapitałowa Kantora, Acron, chciała stać się monopolistą na polskim rynku producentów nawozów, ale po niepowodzeniu operacji, Kantor wycofał się z polskiego rynku. Uchodził za nieoficjalny kontakt Putina z Netanjahu. Premier Izraela często wykorzystywał go do sondowania opinii lidera FR w delikatnych kwestiach. Kantor w 2007 r. założył Międzynarodowe Forum Luksemburskie ds. Zapobiegania Katastrofie Nuklearnej. Dzięki wsparciu rosyjskich służb projekt ten został rozbudowany. Na jego bazie powstał raport w 2020 r., podpisany przez wpływowych polityków europejskich, którzy opowiadali się w praktyce za wycofaniem NATO z Europy. A przecież Kantor stanowił tylko jeden z elementów owego systemu, przed którym ostrzegał Ilya Zaslavskiy.

A jednak przełom?

Netanjahu, po dojściu do władzy w grudniu, wywołał falę niepokojów, która zakolebała państwem. Dramatycznie potrzebuje wsparcia USA. Już w styczniu zgodził się, aby USA przekazała, ze swoich tajnych magazynów zlokalizowanych w Izraelu, 300 tys. sztuk amunicji 155 mm dla Kijowa. Przystał też, aby systemy, które zawierają elementy izraelskiej technologii, mogły wzmocnić ukraińską armię. Presja Waszyngtonu jest znaczna. Amerykanie wsparli „Iron Dome” miliardami dolarów. Zakupili też, do testowania, dwa systemy. Jeden z nich był zainstalowany w bazie Guam. Teraz są gotowe do wysłania do Kijowa. Wydaje się kwestią czasu, gdy baterie „Żelaznej Kopuły” trafią do Ukrainy.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl