Spis treści
Hezbollah jest najbardziej znaczącą siłą paramilitarną w świecie arabskim, posiadającą pokaźny arsenał. Izrael szacuje, że Partia Boga posiada arsenał 150 000 rakiet i pocisków, w tym precyzyjnych pocisków kierowanych. Zgodnie z porozumieniem z Taif z 1989 r., które zakończyło wojnę domową w Libanie, Hezbollah był jedyną milicją, której pozwolono zachować broń.
Dziś jest największym wojskowym graczem w Libanie, potężniejszym od armii rządowej. Od poprzedniej wojny z państwem żydowskim (2006 rok) Hezbollah jeszcze bardziej wzmocnił swoje siły zbrojne. Na dodatek może liczyć na pomoc Iranu i szyickie milicje w Syrii, Iraku, Jemenie i innych krajach Bliskiego Wschodu.
Jak liczne są siły zbrojne Hezbollahu?
W październiku 2021 r. lider Hezbollahu Hassan Nasrallah powiedział, że jego grupa dysponuje 100 tys. uzbrojonych bojowników. Chwalił się zdecydowanie na wyrost, ale szacowane liczby i tak są imponujące. Partia Boga obecnie ma około 30 tys. aktywnych bojowników i do 20 tys. rezerwistów. Siły Hezbollahu składają się głównie z lekkiej piechoty, szkolonej do walki w ukryciu, mobilnej i z dużą autonomią dowódców oddziałów. Rozbudowany jest też komponent rakietowo-artyleryjski, a elitę stanowią komandosi z formacji Radwan.
W ostatnich latach Hezbollah wysłał siły do Syrii, aby pomóc sojusznikowi Iranu, prezydentowi Baszarowi Asadowi, w wojnie domowej. Wspierał także rozwój wspieranych przez Iran milicji w Iraku, Jemenie i Syrii. Zwłaszcza udział w wojnie w sąsiedniej Syrii poważnie wzmocnił Hezbollah, dając mu cenne doświadczenia. Szczególnie, że przez ponad 10 lat bojownicy i dowódcy organizacji mieli dostęp do wiedzy i kompetencji konwencjonalnej armii, czyli rządowej armii syryjskiej. Hezbollah może teraz przeprowadzać skoordynowane manewry większych sił, wzbogacił umiejętności wykorzystania artylerii i nabył ważne zdolności logistyczne. Z drugiej strony, należy pamiętać, że Hezbollah w Syrii walczył z nieregularnymi siłami opozycji i ISIS, które wyglądają zupełnie inaczej niż nowoczesne wojsko Izraela.
Arsenał rakietowy Hezbollahu
Przez lata szejk Nasrallah chwalił się, że rakiety Hezbollahu mogą sięgać głęboko terytorium Izraela. W sierpniu 2023 powiedział, że wystarczy "kilka precyzyjnych pocisków", by zniszczyć "cywilne i wojskowe lotniska, bazy lotnicze, elektrownie" oraz ośrodek nuklearny Dimona. Analityk Izraelskiego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym, gen. Assaf Orion twierdzi, że Hezbollah posiada "większy arsenał artylerii niż większość państw", a raport Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) z 2018 r. nazwał szyicką organizację z Libanu "najsilniej uzbrojonym podmiotem niepaństwowym na świecie".
Szacunki dotyczące liczby rakiet i pocisków posiadanych przez Hezbollah wahają się od 120 tys. do 200 tys. Większość arsenału Hezbollahu składa się z niekierowanych pocisków krótkiego zasięgu. Od 2006 roku organizacja zwiększyła też liczbę pocisków dalekiego zasięgu. Szczególnie precyzyjne pociski kierowane dalekiego zasięgu (jest ich kilkaset) Hezbollahu stanowią poważne zagrożenie dla najważniejszych ośrodków politycznych, wojskowych i gospodarczych Izraela - zagrożenie, którego nie było w 2006 roku. W razie inwazji izraelskiej Teheran z pewnością szybko zaopatrzyłby Hezbollah w dodatkowe ilości pocisków i dronów.
Drony z Libanu zagrażają Izraelowi
Oprócz zapasów rakiet i pocisków, Hezbollah posiada znaczny arsenał dronów, który obejmuje komercyjne quadcoptery, drony-kamikadze oraz bardziej wyrafinowane bezzałogowce łączące funkcje ataku i rozpoznania. UAV Hezbollahu są prawie w całości dostarczane przez Iran i wykorzystywane do prowadzenia obserwacji i ataków na cele izraelskie. Operatorzy dronów Hezbollahu zostali przeszkoleni przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej i obserwują wojnę na Ukrainie, wyciągając wnioski z wielu nowych zastosowań i technik dla dronów na polu bitwy.
Od 7 października Hezbollah próbował już kilkudziesięciu ataków dronów na cele izraelskie. Kilka z nich z powodzeniem przeniknęło przez izraelskie systemy obrony powietrznej, zabijając żołnierzy IDF i uszkadzając obiekty wojskowe.
Hezbollah: broń przeciwpancerna i obrona powietrzna
Przeciwczołgowe pociski kierowane (ATGM) i improwizowane ładunki wybuchowe (IED) dają Hezbollahowi duże możliwości atakowania pojazdów opancerzonych i fortyfikacji wroga. Hezbollah posiada m.in. system ATGM Tharallah, który został zaprojektowany w celu pokonania aktywnego systemu ochrony używanego przez izraelskie czołgi Merkava. Główną tego typu bronią pozostają jednak przeciwpancerne Kornety, montowane także na pojazdach terenowych.
Od czasu wojny w 2006 roku, Hezbollah kładł nacisk na rozwój swoich zdolności obrony powietrznej w celu osłabienia izraelskiej przewagi na tym polu walki. Partia Boga korzysta głównie z systemów produkowanych przez Iran i Rosję: działka przeciwlotnicze, przenośne systemy obrony powietrznej (MANPADS), systemy rakietowe krótkiego i średniego zasięgu ziemia-powietrze. W 2022 r. ustępujący szef izraelskich sił powietrznych stwierdził, że Izrael nie ma już nieograniczonej przewagi powietrznej nad południowym Libanem. Udane zestrzelenie izraelskiego samolotu załogowego, np. F-35, przez Hezbollah byłoby wydarzeniem o strategicznym znaczeniu. Nie zmienia to wszystko faktu, że Izrael nadal posiada miażdżącą przewagę w powietrzu.
Nowa broń, nowa taktyka Hezbollahu?
Podczas obecnego konfliktu z Izraelem (od października 2023) Hezbollah stopniowo wprowadza do walki nowe rodzaje broni, zwłaszcza po rozpoczęciu przez Siły Obronne Izraela (IDF) inwazji na miasto Rafah w południowej części Strefy Gazy na początku maja. Początkowo szyici ostrzeliwali Izrael pociskami przeciwpancernymi Kornet i salwami z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (MLRS) typu katiusza. Później Hezbollah zaczął używać pocisków rakietowych z ciężkimi głowicami bojowymi, a w końcu po raz pierwszy wprowadził do akcji drony-kamikadze i pociski ziemia-powietrze. W niedawnym przemówieniu telewizyjnym Nasrallah straszył wrogów: „Mamy teraz nową broń. Ale nie powiem, co to jest. Kiedy decyzja zostanie podjęta, będzie ona widoczna na linii frontu”.
Hezbollah opracował taktykę niebezpieczną dla izraelskich systemów obrony powietrznej, z Żelazną Kopułą na czele. Grupa używa choćby pocisków przeciwpancernych, które lecą nisko nad ziemią. Pociski wystrzeliwane na krótkich dystansach są zbyt szybkie, by Iron Dome mogła je przechwycić i lecą poniżej minimalnej wysokości pocisków przechwytujących. Drugi problem to drony. Wykonane z materiałów na bazie węgla, takich jak drewno i plastik, nie są tak dobrze widoczne dla radarów jak metalowe rakiety. Żelazna Kopuła lepiej za to na pewno poradzi sobie z niektórymi pociskami dłuższego zasięgu Hezbollahu, ponieważ latają one wysoko i są łatwiejsze do przechwycenia.
Bitwa o południe Libanu. Łatwiej się bronić
Wojna z 2006 roku zakończyła się rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701, która utworzyła strefę buforową między tzw. Niebieską Linią (granica izraelsko-libańska plus linia demarkacyjna oddzielająca okupowane przez Izrael Wzgórza Golan od Libanu) a rzeką Litani. Zgodnie z rezolucją obszar ten powinien być wolny od jakiegokolwiek uzbrojonego personelu, zasobów i broni, z wyjątkiem tych należących do rządu Libanu i UNIFIL. Oczywiście Hezbollah tego nie przestrzega i działa w strefie buforowej.
Sprzyja mu geografia tego obszaru, gdzie dominują skaliste wzgórza. W 2006 r. małe i mobilne grupy bojowników Hezbollahu wykorzystywały połacie roślinności, jaskinie, nierówności terenu i budynki wzdłuż zboczy wzgórz, aby ukryć swoje ruchy i ostrzeliwać izraelskie pozycje na granicy. W takim terenie ciężkie siły izraelskie są skazane na poruszanie się niemal wyłącznie głównymi utwardzonymi drogami kluczącymi wśród wzgórz: to idealny teren do zastawiania zasadzek przez Hezbollah. Hezbollah zbudował też sieć tuneli i bunkrów na wzgórzach południowego Libanu, aby bezpiecznie przechowywać i przenosić sprzęt oraz przemieszczać ludzi.
Zachodni analitycy chwalili skuteczność Hezbollahu w wojnie z Izraelem w 2006 roku, a od tego czasu jego siły stały się jeszcze mocniejsze. Wojna w Syrii dała doświadczenie w walce naziemnej, które posiada niewiele sił zbrojnych w regionie. Rozbudowano arsenał. Mimo to, izraelskie wojsko utrzymuje nadal dużą przewagę nad Hezbollahem. Należy pamiętać, że tak samo jako przeciwnik, IDF od 2006 roku szykują się do rewanżu. Do tego zyskały dodatkowe doświadczenie bojowe w wojnie z Hamasem od jesieni 2023 roku.
źr. CSIS, NPR, CFR